Protesty środowisk muzułmańskich wobec słów Benedykta XVI wypowiedzianych na uniwersytecie
w Ratyzbonie stanowią kanwę podsumowań papieskiej pielgrzymki do Bawarii w dzisiejszych
wydaniach gazet.
„Corriere della Sera” ubolewa, że doszło do utworzenia międzynarodowego
frontu muzułmańskiego, obejmującego zarówno środowiska terrorystyczne jak i niektóre
stacje telewizyjne. Zdaniem dziennika świadczy to, że źródłem całego zła jest panująca
wśród wyznawców islamu ślepa ideologia nienawiści. „La Repubblica” nawołuje natomiast
do jak najszybszego ostudzenia nastrojów, w innym bowiem razie dojdzie do prawdziwego
konfliktu religii i cywilizacji. „Il Giornale” wskazuje na manipulacje, jakich dopuściła
się telewizja Al Dżazira. Przekazała słowa ojca świętego z dwudniowym opóźnieniem,
wyrywając je na dodatek z kontekstu, w którym zostały wypowiedziane.
„Frankfurter
Allgemeine Zeitung” jest przekonana, że głównym tematem zakończonej wczoraj pielgrzymki
Benedykta XVI była obrona chrześcijańskiego Zachodu, nawet - w razie potrzeby - przed
nim samym. Przemówienia ojca świętego poruszały fundamentalne kwestie życia, wiary
i rozumu. Papież dostrzega zarówno w „rzekomo chrześcijańskim Zachodzie”, jak i w
świecie islamu nurty, które nie chcą znać rozsądnych kryteriów życia dobrego i prawdziwego,
zakładającego także szacunek dla sacrum. „Podczas sześciu dni swej
pielgrzymki papież zadziwił obserwatorów, wygłaszając serię przemówień o istotnym
znaczeniu dla takich złożonych zagadnień teologicznych, jak teoria ewolucji, konflikt
cywilizacji, islam czy wreszcie kwestia robotnicza” – stwierdza francuski dziennik
katolicki „La Croix”. Gazeta twierdzi, że wizja Benedykta XVI różni się istotnie od
tego, co proponował jego poprzednik. Tam gdzie Jan Paweł II wskazywał na dialog, jego
następca pragnie, aby katolicy odkryli w obrębie własnej religii poczucie transcendencji,
stanowiące warunek wstępny do prawdziwego spotkania z innymi kulturami i religiami.
Francuski dziennik nie pominął wymiaru osobistego podróży ojca świętego do ojczyzny.
„Podczas tej pielgrzymki spotkały się dwie głęboko wymieszane płaszczyzny wiary Benedykta
XVI: intelektualisty i teologa oraz ta bardzo prosta i głęboka, syna żandarma, urodzonego
w 1927 roku, nad brzegami Innu, w małej wiosce na południu Bawarii” – pisze „La Croix”.