Kościół niemiecki w perspektywie Kościoła powszechnego ukazał papież podczas mszy
sprawowanej w Monachium. Liturgiczne spotkanie przerodziło się w święto lokalnej wspólnoty.
Nieliczni – obawiając się tłoku przy wejściu - przybywali tu już późnym wieczorem,
korzystając z kursującego metra i decydując się na nocleg pod gołym niebem. Teren
dawnego lotniska, obecnie hal targowych Neue Messe, zaczął się wypełniać jeszcze przed
świtem. O 6 rano rozpoczęło się modlitewne czuwanie. Benedykt XVI przybył tu samochodem
zamkniętym. O 9.30, już w papamobile, ku żywiołowej radości wiernych, okrążył miejsce
celebry. Na kilka minut rozkołysał się Dzwon Benedykta, dar miasta Traunstein. Papież
ofiarował go miejscowemu seminarium św. Michała, w którym sam kiedyś się uczył.
Rozpoczyna
się msza. Sześciokątną, jasną bryłę ołtarza nakryto płótnem jak unoszonym łacińskim
żaglem, nad którym w kształcie masztu górowała wieża terenów targowych. Ołtarz otwarty:
z pięciu stron dobrze widoczne miejsce celebry. W jego centrum - Krzyż z kościoła
w Enghausen, prawdopodobnie najstarszy na świecie krusyfiks naturalnej wielkości.
„Jest to wielki znak dla naszego państwa. Krzepi i umacnia naszą wiarę - zaznaczył
witając papieża kard. Friedrich Wetter. Jako Następca Piotra pomagasz nam wszystkim
czuć się zjednoczonymi braćmi w Chrystusie, żywymi członkami całego Kościoła. Dzisiaj
w końcu możemy doświadczyć tego poczucia wspólnoty”.
Wśród osobistości uczestniczących
w liturgii był prezydent Niemiec Horst Köhler, premier Bawarii Edmund Stoiber. W koncelebrze
70 hierarchów i ponad tysiąc kapłanów, są kardynałowie Dziwisz i Macharski, a przy
ołtarzu z papieżem kardynałowie Lehmann, Wetter, Sodano i Meissner. I papieska homilia.
Jasne słowa prawdy i troski, płynące prosto z serca rodaka, a zarazem pasterza Kościoła
powszechnego.
Na papieską mszę przybyło 250 tys. wiernych, także z innych
niemieckich diecezji i spoza Niemiec. W zorganizowanych grupach dotarło 3 tys. Austriaków
i 2 tys. pielgrzymów z Polskiej Misji Katolickiej w Monachium. Z Polski do Monachium
przybyli również pielgrzymi indywidualni.
W procesji z darami, oprócz chleba
i wina do ołtarza przyniesiono między innymi mozaikę Effata – przedstawiającą twarz
głuchoniemego po uzdrowieniu – znak głoszenia wiary. W tym duchu poproszono wszystkich
wiernych o symboliczne ofiarowanie siebie. Msza sprawowana wg liturgicznego formularza
23. niedzieli zwykłej. Oprawę muzyczną zapewniło kilka połączonych chórów: chłopięcy
z katedry, dziewczęcy i męski kantorów oraz 300-osobowy chór kapelmistrza Niesa.
Uroczystą
celebrację na Neue Messe zakończyła modlitwa Anioł Pański. „W naszych rozważaniach
nad czytaniami mszalnymi zdaliśmy sobie jasno sprawę, jak konieczne jest dla życia
jednostki i dla pokojowego współżycia wszystkich widzieć Boga jako centrum otaczającej
nas rzeczywistości i jako centrum naszego własnego życia – przypomniał przed zakończeniem
liturgii papież. Najlepszym przykładem takiej postawy jest Maryja, Matka Chrystusa.
Przez całe swe życie była Niewiastą słuchającą, Dziewicą z sercem otwartym na Boga
i na ludzi. Zrozumieli to wierni już od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Dlatego
w każdej potrzebie i udręce ufnie zwracali się do Niej, błagając o Jej pomoc i wstawiennictwo
u Boga”.
Mszę świętą zakończyło uroczyste błogosławieństwo Wettersegen – krzyżem
znaczące ludzi i ich pracę, lasy i pola, powierzając je Bożej opiece. Po mszy św.
Benedykt XVI wraz z towarzyszącymi mu gośćmi i kardynałami spożył obiad w pałacu arcybiskupim.
Podobnie jak podczas dotychczasowych pielgrzymek do Polski i Walencji również tutaj,
nieco przed wpół do trzeciej, wyszedł na balkon swej rezydencji „Cieszę się, że mogę
was znów stąd pozdrowić – przez to ponownie się czuję jak w domu” – wyznał papież.
Podziękował też wszystkim, którzy włączyli się w przygotowania tej wizyty oraz orkiestrze,
za muzykę wykonywaną tuż pod papieskim balkonem. Z niego, na zakończenie krótkiego
spotkania, Benedykt XVI pobłogosławił wiernych. W popołudniowy program papieskiej
wizyty w Monachium wpisano również nieszpory w monachijskiej katedrze z udziałem dzieci
pierwszokomunijnych i młodych rodzin. Jutro papież opuści Monachium udając się do
najbardziej związanych z jego życiem: maryjnego sanktuarium w Altötting, rodzinnej
miejscowości Mrktl-am-Inn oraz Ratyzbony.