1 września Benedykt XVI odwiedził abruzyjskie sanktuarium w Manoppello, gdzie przechowywana
jest niezwykła relikwia: chusta z wizerunkiem twarzy Chrystusa. Tradycyjnie uważana
była ona za „chustę świętej Weroniki”. Najnowsze badania wykazują niezwykłe podobieństwo
widniejącej tam twarzy Zbawiciela z odbiciem z Całunu Turyńskiego, z tym, że chusta
z Manoppello ukazuje oblicze żywego człowieka.
Do górskiego
sanktuarium ojciec święty przybył z Castelgandolfo śmigłowcem. Na miejscu powitali
go przedstawiciele władz lokalnych, regionalnych i kościelnych, w tym ordynariusz
archidiecezji Chieti-Vasto arcybiskup Bruno Forte. Po modlitwie w sanktuarium Benedykt
XVI przemówił do zebranych tam wiernych, głównie duchownych. Papieskie rozważanie
było poświęcone biblijnemu „poszukiwaniu oblicza Boga”, które znalazło swój szczyt
w rozpoznaniu przez Apostołów Bożego Mesjasza w Jezusie. Aby „zobaczyć Boga” – mówił
papież – należy poznać Chrystusa i pozwolić się kształtować przez Jego Ducha, który
prowadzi wierzących „do całej prawdy”. Do tego zaś potrzebne są – jak powiada psalmista
– „ręce nieskalane i czyste serce”, czyli wolność od kłamstwa i egoizmu oraz wewnętrzna
otwartość na przyjęcie swoistego znamienia Bożej obecności, jaką symbolizuje Jego
Oblicze.
„Drodzy kapłani, mówił papież, jeśli jest w was, pasterzach Chrystusowej
trzody, odciśnięta świętość Jego Oblicza, to nie obawiajcie się: także wierni powierzeni
waszej trosce zostaną nią zarażeni i przemienieni. A wy, seminarzyści, którzy przygotowujecie
się do wzięcia odpowiedzialności za lud chrześcijański, nie dajcie się pociągnąć niczemu
innemu, jak tylko pragnieniem służenia Kościołowi. To samo chcę powiedzieć wam, zakonnicy
i zakonnice, aby wszelka wasza działalność była widocznym odbiciem Bożej dobroci i
miłosierdzia”.
Benedykt XVI nawiązał także do obchodzonego dzisiaj we Włoszech
Krajowego Dnia Ochrony Stworzenia. Modlił się o większą świadomość odpowiedzialności,
jaka w tej dziedzinie spoczywa także na wierzących.