Nuncjusz apostolski na Sri Lance, abp Mario Zenari, wystosował apel w sprawie zaginionego
księdza Jima Browna i jego świeckiego współpracownika. Los 34 letniego proboszcza
z miejscowości Allaippiddy na półwyspie Dżafna i towarzyszącego mu ojca rodziny jest
od 10 dni nieznany. Ostatni raz widziano ich 20 sierpnia na punkcie kontrolnym wojsk
rządowych. „Uznajcie popełniony błąd i wyciągnijcie z niego konsekwencje” – wezwał
nuncjusz osoby odpowiedzialne za los zaginionych.
Biskup diecezji Dżaffna,
Thomas Savundaranayagam, od razu zwrócił się w ich obronie do prezydenta Sri Lanki.
29 sierpnia ponowił apel, gdyż ten pierwszy pozostał bez odpowiedzi. Miejscowe wspólnoty
katolickie modlą się za zaginionych i interweniują u władz lokalnych. Istnieją coraz
większe obawy, że ksiądz Brown padł ofiarą zamachu, ponieważ był świadkiem masakry,
jakiej na początku miesiąca dopuściły się w Allaippiddy wojska rządowe. Organizował
też pomoc dla ofiar i pochówek 20 zabitych, którzy szukali schronienia w parafii.
Za zaginięciem kapłana może stać jedna ze stron konfliktu – twierdzi Północno-Wschodni
Sekretariat Praw Człowieka na Sri Lance.