Na Antylach Holenderskich zamordowano katolickiego kapłana. Ksiądz Alejandro Montoya
miał 59 lat i pochodził z Kolumbii. Na karaibskiej wyspie Curaçao mieszkał od ponad
20 lat. Znaleziono go 22 sierpnia nieżywego w jego mieszkaniu z rękami zawiązanymi
do tyłu i ustami oklejonymi taśmą. Według policji zabójstwa dokonano na tle rabunkowym.
Z mieszkania wyniesiono komputer i faks, a z garażu wyprowadzono samochód. Sekcja
zwłok rozstrzygnie o przyczynach śmierci księdza Montoyi. Przedstawiciel diecezji
Willemstad powiedział, iż od dłuższego czasu mieszkańcy tego rejonu doświadczają przemocy.
Wyraził też nadzieję, że śmierć księdza Montoyi będzie dobrą okazją powrotu do zapomnianych
przez wielu wartości.