Kolumbijskie władze kościelne z terenów Basenu Pacyfiku zaalarmowały opinię publiczną
o naruszaniu praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego w tym regionie.
Chodzi o systematyczne prześladowanie przez siły rządowe i partyzantów murzyńskiej
oraz indiańskiej ludności zamieszkującej kolumbijskie wybrzeże Pacyfiku.
Raport
podpisany przez 6 biskupów podaje co prawda, iż od kilku miesięcy armia rządowa, partyzanci
FARC oraz jednostki paramilitarne próbują dojść do porozumienia. Mimo to ludność cywilna
nadal znajduje się w krzyżowym ogniu zwalczających się grup, co powoduje masowy eksodus
mieszkańców. Na przykład w ubiegłym miesiącu śmierć poniosło 11 osób z jednego z plemion
afrokolumbijskich. Zarówno wojska rządowe, jak i partyzanci konfiskują tubylcom żywność
i lekarstwa. Ludność cywilna nie może spokojnie pracować na roli, zajmować się łowiectwem
czy połowem ryb. Przez wszystkie strony konfliktu Murzyni i Indianie oskarżani są
o wysługiwanie się nieprzyjacielowi. Biskupi wzywają wspólnotę międzynarodową, szczególnie
ONZ do wsparcia wysiłków kolumbijskiego społeczeństwa mających na celu położenie kresu
konfliktowi zbrojnemu.