Stulecie obecności pod biegunem obchodzą siostry elżbietanki. Z tej okazji Benedykt
XVI przesłał im specjalny telegram z życzeniami wszelkiego błogosławieństwa w dalszej
pracy. Główne uroczystości jubileuszowe odbyły się w katedrze w norweskim Tromsø.
Eucharystii przewodniczył miejscowy ordynariusz bp Gerhard Goebel, a przybyło na nią
wiele osób duchownych nie tylko z Norwegii, ale także z Watykanu i Polski. Wierni
dziękowali siostrom za ich ofiarną pracę w niełatwych arktycznych warunkach.
„Cały
czas prosimy Pana Boga o nowe powołania, ale obecnie przede wszystkim dziękujemy Mu
za dar jubileuszu” – mówi s. Asumpta Balcerzak przełożona prowincji norweskiej sióstr
elżbietanek. Podkreśla ona, że centralnym punktem jubileuszowych uroczystości była
dziękczynna Eucharystia sprawowana 29 lipca w katedrze Matki Bożej. „Podczas mszy
bp Goebel wskazywał, jak ważna jest obecność sióstr zwłaszcza na północy Norwegii
gdzie jest bardzo mało katolików. Dziękował za to, przed 100 laty elżbietanki rozpoczęły
swoją działalność w Tromsø i są tam obecne po dzień dzisiejszy” – mówi siostra prowincjalna.
Z uśmiechem opowiada, że kolejnym ważnym punktem uroczystości było spotkanie
na kawie, która - jak dodaje - w Norwegii uważana jest za „ósmy sakrament”. Podczas
tego spotkania został też odczytany telegram od Benedykta XVI, w którym papież życzy
siostrom „wszelkich łask i obfitości darów Ducha Świętego”. Następnie zaproszeni
goście odwiedzili dawny szpital. Obecnie nie jest on już prowadzony przez siostry,
ale dalej służy potrzebującym. Znajduje się w nim ośrodek rehabilitacyjny. Siostry
zmuszone były oddać szpital w latach 70. po przyjęciu ustawy o możliwości dokonywania
aborcji. Miasto chciało, by placówka nadal należała do sióstr, chciano ją nawet przyłączyć
do kliniki uniwersyteckiej, wymagano jednak, by dokonywano tam również aborcji. Tego
siostry nie mogły zaakceptować i zrezygnowały ze swej pracy.
Elżbietanki przybyły
do Tromsø w 1906 r. Trzy zakonnice prowadziły szkołę i szpital. Były pionierkami szpitalnictwa
w Północnej Norwegii. Obecnie w Tromsø pracują 4 siostry. Od 1976 r. prowadzą tam
Dom Opieki dla osób starszych i samotnych, użyczają też schronienia podróżującym.
Mimo wielu trudności również dziś, siostry posługują w duchu św. Elżbiety, służąc
wspólnocie parafialnej oraz osobom starszym i potrzebującym w parafii.
Tromsø
to największe miasto na północy Norwegii (ponad 50 tys.) i choć niemal wszystkie przewodniki
nazywają je „Paryżem Północy”, sami mieszkańcy nie są co do tego przekonani. Tromsø
to przede wszystkim otoczona wodą i górami wyspa. W mieście, obok skromnego kościoła
katolickiego, który pełni funkcję katedry biskupiej, są jeszcze trzy kościoły protestanckie
i kilka kaplic różnych sekt. Społeczność katolicka liczy ok. 500 osób. Oprócz elżbietanek
od niedawna pracują tam również siostry karmelitanki. Posługę duszpasterską spełniają
przede wszystkim polscy misjonarze Świętej Rodziny. Prekursorem i założycielem tej
misji był ks. Wojciech Egiert.
s. Asumpta Balcerzak przełożona prowincji norweskiej
Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety