„Nowy rząd – nowa szansa dla wszystkich Peruwiańczyków” – taki tytuł nosi komunikat
przewodniczącego episkopatu Peru wydany z okazji 185. rocznicy niepodległości. Abp
Miguel Cabrejos Vidarte nawiązuje w nim do rozpoczęcia w 28 lipca urzędowania przez
nowego prezydenta Alana Garcię. Choć zmiana rządu odbywa się na drodze procedur demokratycznych,
to zdaniem Kościoła jest to jedynie krok na drodze od „demokracji formalnej” ku „demokracji
właściwej”.
Abp Cabrejos z niepokojem pisze o napędzeniu przez wyborczych
zwycięzców fali populizmu i związanych z tym społecznych oczekiwań. Jeśli nie zostaną
one zaspokojone, mogą uczynić niewiarygodnym w oczach opinii publicznej sam system
demokracji oraz jego instytucje i przedstawicieli. Kolejne niepokojące zjawiska przypomniane
przez przewodniczącego peruwiańskiego episkopatu to: korupcja, bezkarność, skłonność
do działań w sferze publicznej jedynie dla korzyści własnej grupy czy partii. Podstawowy
zaś cel dobrego rządu jest jeden: dobro wspólne – czytamy w komunikacie. Tylko w tej
perspektywie można skutecznie zwalczać nędzę i społeczne nierówności, zapewnić ludziom
zatrudnienie i bezpieczeństwo, a krajowi zrównoważony i stały rozwój.
Abp
Cabrejos zwraca uwagę na obawy Peruwiańczyków związane z Traktatem o Wolnym Handlu.
W kraju nie brakuje też innych problemów, zarówno na szczeblu społecznym i gospodarczym,
jak edukacyjnym, czy instytucjonalnym. Szczególny niepokój Kościoła budzi sytuacja
w sferze bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości. Potrzeba zdecydowanego opowiedzenia
się po stronie ochrony ludzkiego życia, praw człowieka i solidarnego współistnienia
w systemie demokratycznym. Episkopat Peru liczy, że w tych dziedzinach nowe władze
lepiej niż dotychczasowe wywiążą się ze swej misji.