Chińscy katolicy żywią nadzieję, że nowy watykański sekretarz stanu okaże ich Kościołowi
wiele uwagi – informuje agencja UCAN. Nadziejom związanym z nominacją kard. Tarcisio
Bertone dał wyraz 48-letni bp Joseph Wei Jingyi. Był to jeden z czterech Chińczyków,
których papież zaprosił w ubiegłym roku na Synod Biskupów, ale nie uzyskali zezwolenia
władz na wyjazd. Hierarcha „Kościoła katakumbowego” powiedział azjatyckiej agencji
katolickiej, że Benedykt XVI troszczy się o relacje chińsko-watykańskie i wolność
religijną w Chinach. Wyraził nadzieję, że kard. Bertone będzie harmonijnie współpracował
z papieżem nad nawiązaniem stosunków dyplomatycznych z tym krajem.
Również
74-letni kard. Joseph Zen Ze-kiun z Hongkongu mówił UCAN o nowym sekretarzu stanu,
swoim zakonnym współbracie, młodszym od niego o prawie 3 lata. Stwierdził, że ma on
łatwość kontaktu z drugimi. Jego optymizm i autentyczną troskę o Kościół w Chinach
podkreślił ks. Savio Hon Tai-fai. Mający siedzibę w Hongkongu prowincjał chińskich
salezjanów był pod koniec lat 70. studentem ks. prof. Bertone na Papieskim Uniwersytecie
Salezjańskim w Rzymie. Z agencją UCAN rozmawiał też inny chiński salezjanin, ks. John
Baptist Zen z Tajwanu. Przypomniał, że przyszły kardynał odwiedził Chiny, kiedy na
przełomie lat 80. i 90. był rektorem wspomnianej uczelni.