W dwóch rejonach Bliskiego Wschodu trwa dramatyczny konflikt zbrojny. Objęte są nim
Strefa Gazy, oraz Liban i północny Izrael. Każdy dzień przynosi kolejne ofiary śmiertelne,
rannych, zniszczenia i zagrożenia życia ludności cywilnej. Coraz dramatyczniejsza
sytuacja panuje w Libanie. Izraelskie wojsko, oprócz ostrzału i bombardowań, przeprowadziło,
jak to nazwano, „kilka niewielkich akcji na libańskim terytorium”. Dla coraz liczniejszych
uchodźców otwierane są kościelne placówki wychowawcze i domy zakonne. Trwają ostatnie
przygotowania do zaplanowanej na jutro ewakuacji Polaków. Z Bejrutu mówi ks. Jarosław
Dobkowski SDB:
„Jest około 200 osób na liście (prawdopodobnie ta lista się
zwiększy). Polska ambasada przygotowuje autobusy i odpowiednie pozwolenia, ażeby przebyć
trasę z Bejrutu na granicę libańsko-syryjską. Zgłaszają się kolejne osoby, także z
terenów objętych bardzo intensywnymi działaniami wojennymi. 16 osób nocowało w polskiej
ambasadzie; podejrzewamy, że tej nocy kilkadziesiąt osób przybędzie na teren rezydencji
ambasadora. Do ambasady wieziemy chleb, bo się okazuje, że są problemy z żywnością.
Zabraliśmy, co się da z naszej spiżarni, a po drodze chcemy kupić kilkanaście worków
chleba. Mobilizuje się lokalna Caritas, gdyż w naszej okolicy pojawiło się ok. 10
tysięcy uchodźców. Zajęta została m.in. nasza szkoła salezjańska ‘Don Bosco’, tak,
że uchodźców mamy już w domu”.