2006-07-16 15:58:05

Wojna Izraela i Hezbollahu: ataki i ofiary


Zbrojny konflikt między Izraelem i skrajną szyicką organizacją Hezbollah ulega stałej eskalacji. Każdy dzień konfrontacji przynosi nowe ofiary i zniszczenia. Nie ma obecnie żadnych przesłanek wskazujących na możliwość wstrzymania akcji zbrojnych i zawarcie rozejmu.

Przeciwko eskalacji konfliktu i działaniom wojennym wypowiedzieli się zdecydowanie zwierzchnicy chrześcijańscy w Ziemi Świętej, a także nuncjusze apostolscy w Izraelu i Libanie. Maroniccy i greckokatoliccy duszpasterze są zaniepokojeni o los swoich parafian mieszkających na terenach objętych działaniami wojennymi.

Konflikt ogarnął niemal cały Liban ze stolicą – Bejrutem i portami morskimi. Po stronie izraelskiej objął znaczny rejon północy – począwszy do Hajfy nad Morzem Śródziemnym po Tyberiadę nad Jeziorem Galilejskim.

Dzisiaj rakiety Hezbollahu ponownie dosięgły Hajfy – trzeciego, co do wielkości miasta izraelskiego, strategicznego portu i ośrodka przemysłowego. Ośmioro mieszkańców zginęło, ponad 20 jest rannych. Z kolei izraelskie lotnictwo atakowało kilkanaście razy Bejrut. Miasto jest spowite dymem pożarów, uszkodzone jest lotnisko, w szyickiej dzielnicy miasta są duże zniszczenia. Liban został praktycznie odcięty od świata, przerwanych jest też wiele krajowych połączeń komunikacyjnych.

W wyniku konfliktu cierpi ludność cywilna i libańska i izraelska. Ataki Hezbollahu w Górnej Galilei sparaliżowały ruch pielgrzymkowy. Policja nie wpuszcza samochodów i ludzi w rejony zagrożone atakami. Z kolei, Liban opuszczają tysiące turystów.

Rozmiary konfliktu, zasięg nalotów i ataków rakietowych, wreszcie liczba ofiar każą już mówić o nowej wojnie na Bliskim Wschodzie. W Izraelu zginęły 24 osoby, w Libanie – ponad 90. Łącznie jest kilkuset rannych.

Ryszard Montusiewicz, Ziemi Święta







All the contents on this site are copyrighted ©.