W Wielkiej Brytanii zagrożone jest istnienie prowadzonych przez Kościół ośrodków adopcyjnych.
Centra te byłyby bowiem dyskryminowane przez prawo brytyjskie, zmodyfikowane dla potrzeb
ochrony homoseksualistów. Odpowiednia ustawa jest obecnie dyskutowana przez brytyjski
rząd i ma być przyjęta jesienią. Jeśli weszłaby w życie, zmuszałaby ośrodki adopcyjne
do oddawania dzieci do adopcji nawet parom gejów czy lesbijek. Stąd też apel biskupów
Anglii i Walii, by nie sankcjonować prawem ustaw sprzyjających homoseksualistom.
Biskupi
podkreślają, że trzeba dokonać ścisłego rozróżnienia między homofobią, a obroną własnych
przekonań religijnych. „Nie można karać katolików za odmowę adopcji dzieci przez pary
homoseksualistów” – stwierdzają brytyjscy biskupi wskazując, że nie chodzi tu o dyskryminowanie
ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, ale o obronę zasad, w które wierzy Kościół.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, żaden ośrodek nie będzie mógł odmówić prawa do adopcji
homoseksualistom. W przeciwnym wypadku łamałby brytyjskie prawo. Stąd też obawa biskupów,
że Kościół będzie zmuszony do zamknięcia prowadzonych przez siebie ośrodków adopcyjnych.
Ostatecznie obróciłoby się to przeciwko rodzinie, ponieważ tylko w ciągu ubiegłego
roku 220 maluchów znalazło przybranych rodziców dzięki pomocy katolickich ośrodków
adopcyjnych.