Do zajęcia wspólnego stanowiska w najważniejszych sprawach ojczyzny wezwał libańskich
chrześcijan kard. Nasrallah Pierre Sfeir. Marionicki patriarcha udzielił wywiadu telewizji
Al-Arabiya. Zauważył, że część libańskich chrześcijan opowiada się po stronie generała
Michela Aouna, powiązanego z Syrią i Iranem, inna zaś za popieranym przez Stany Zjednoczone
i Unię Europejską Samirem Geageą. Zdaniem kardynała Sfeira obce wpływy w Libanie są
zjawiskiem negatywnym. Dlatego Libańczycy powinni na drodze dialogu znaleźć rozwiązanie
najtrudniejszych problemów kraju, w tym rozbrojenia powiązanych z Syrią partyzantów
Hezbollahu. Wszyscy libańscy chrześcijanie winni zgodnie popierać niepodległość i
suwerenność swej ojczyzny – stwierdził maronicki patriarcha.
Zaniepokojenie
z powodu zagrożeń wypracowanego w ciągu dziejów pokojowego modelu współistnienia w
Libanie wyraził także łaciński patriarcha Jerozolimy, Michel Sabbah. Jego zdaniem
szansą dla tego świętego miasta byłaby wspólna rada chrześcijańsko-muzułmańsko-żydowska,
która mogłaby koordynować życie wyznawców religii monoteistycznych w Ziemi Świętej.
„Jerozolima, stanowiąca klucz dla sytuacji na Bliskim Wschodzie powinna być otwarta
na wszystkich i rządzona przez swych obywateli” – stwierdził abp Sabbah.