Przed katolikami i prawosławnymi stają dziś te same wyzwania. Zwrócił na to uwagę
kard. Paul Poupard w nawiązaniu do niedawnego spotkania katolicko-prawosławnego pod
tytułem „Dać Europie duszę. Misja i odpowiedzialność Kościołów”, które w dniach 3-5
maja odbyło się w Wiedniu. Zorganizowała je kierowana przez niego dykasteria wspólnie
z Wydziałem Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Przewodniczący
Papieskiej Rady ds. Kultury wypowiedział się na ten temat, odpowiadając na pytania
dziennikarzy zadane mu przy okazji zorganizowanego w rzymskim Instytucie Encyklopedii
Włoskiej sympozjum o XX-wiecznej literaturze. Stwierdził, że katolicy i prawosławni,
mimo iż ich historia jest odmienna, stoją przed tym samym zasadniczym wyzwaniem. Pragną
przekazać swe przekonania, które się ignoruje i spycha na margines. „Musimy znaleźć
nowy język – powiedział kard. Poupard. – Ważne jest, by nasz głos był usłyszany na
forum publicznym”.
Wypowiadając się w ramach sympozjum o literaturze, przewodniczący
Papieskiej Rady ds. Kultury zwrócił uwagę na wielką dziś modę na powieść fantastyczną.
Czysta fantazja łączy się tam z elementami zaczerpniętymi z historii, sztuki czy religii.
Dzieła literackie łatwo przekształcają się w środki multimedialne. Powieść szybko
staje się filmem, inscenizacją telewizyjną, portalem internetowym czy grą informatyczną.
Ich produkcja przysparza naprawdę fantastycznych dochodów, co sprawia, że przestają
się liczyć najbardziej podstawowe zasady zdrowego rozsądku czy etyka zawodowa. Są
tacy, co wykorzystują literaturę fantastyczną, by zniszczyć wizję chrześcijańską czy
sprowadzić ją do rzędu bajek. Sukces takich powieści jak „Kod Leonarda da Vinci” wykorzystuje
powszechną ignorancję, zwłaszcza religijną. Są jednak i tacy, którzy głęboko żyjąc
treściami chrześcijaństwa starają się je przekazać za pomocą literatury fantastycznej.
Z punktu widzenia Kościoła wyzwanie to może stać się okazją do wzrostu, dojrzewania
i głębszej świadomości – dodał kard. Poupard.