W pokoju hotelu w centrum Caracas znaleziono 24 kwietnia ciało zaginionego w nocy
z piątku na sobotę (21/22 kwietnia) zastępcy sekretarza konferencji episkopatu Wenezueli.
47-letni ks. Jorge Piñango w piątek do późnych godzin wieczornych przebywał z wizytą
u rodziny, po czym miał się udać do siedziby konferencji episkopatu. Nigdy tam jednak
nie dotarł. W hotelu, gdzie znaleziono później jego ciało, zatrzymał się nad ranem
z młodym mężczyzną, który podał fałszywe nazwisko i opuścił hotel w sobotę wieczorem.
Komisarz policji uważa, że kapłan nie zmarł śmiercią naturalną. Nastąpiła ona około
48 godzin przed znalezieniem zwłok.
Episkopat Wenezueli wydał komunikat, w
którym stwierdza, że śmierć nastąpiła w niewyjaśnionych okolicznościach. Gotów jest
on współpracować z kompetentnymi władzami dla ustalenia jej przyczyn. Przypomina,
że ks. Piñango przez ponad 20 lat kapłaństwa żył duchem ewangelicznych błogosławieństw
i służył ludziom. Odbył on studia teologii moralnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim
w Rzymie. Później w kilku uczelniach Wenezueli wykładał różne dyscypliny teologiczne
i filozoficzne. Abp Tulio Chirivela z Barquisimeto, skąd pochodził ks. Piñango, łączy
jego śmierć z szerzącą się tam przestępczością i brakiem bezpieczeństwa.