Ordynariusz szkockiej diecezji Motherwell, bp Joseph Devine, ostro skrytykował próby
tamtejszych polityków, którzy dążą do wprowadzenia prawa zezwalającego na małżeństwa
i adopcję dzieci osobom tej samej płci. Jego zdaniem przewodniczący szkockiego parlamentu
Jack McConnell, należy do grupy „entuzjastów politycznej poprawności” przedkładającej
alternatywny styl życia gejów i lesbijek nad tradycyjny model rodziny, ignorując nastawienie
większości szkockiego społeczeństwa.
W odpowiedzi Jack McConnell próbując się
bronić, nazwał wypowiedzieć katolickiego hierarchy „litanią fałszywych żądań i zmyślonych
oświadczeń”. Nawet nie zawahał się stwierdzić, iż on całkowicie popiera instytucję
małżeństwa. Napisał w ten sposób: „Odrzucam absolutnie jakąkolwiek sugestię, jakoby
nasza polityka próbowała osłabić instytucję małżeństwa, czy ignorowała bardzo ważną
rolę chrześcijańskich Kościołów w Szkocji. Mam nadzieję, że ks. biskup przemyśli raz
jeszcze swoją opinię. Adopcja byłaby możliwa tylko wtedy, gdyby była oczywistość większego
dobra dla dziecka”.
Bp Devine ocenił odpowiedź polityka jako ogromnie rozczarowującą
nazywając ją „biciem politycznej piany”. Nie ma w niej dowodów, które by potwierdzały
jego argumenty. Jest to smutne, że presja grup popierająca środowiska homoseksualistów
i lesbijek jest mocniejsza i bardziej wpływowa, niż chrześcijańskie Kościoły obecne
w szkockim parlamencie.
Z kolei Kościół katolicki Anglii i Walii przedstawia
bardzo niebezpieczną sytuację w służbie zdrowia, ponieważ brytyjski parlament usiłuje
zalegalizować eutanazję. Przygotowany jest już projekt ustawy, w której używa się
całkiem otwarcie takiego terminu jak samobójstwo wspomagane. Gdyby przeszła taka ustawa
– wtedy pozwalałaby lekarzom na podawanie, zgodnie z prawem, śmiertelnych dawek -
trudno to nazwać leków - pacjentom, którzy są chorzy terminalnie.