W Indonezji narasta społeczny sprzeciw wobec skazania na śmierć trzech katolików z
wyspy Celebes oskarżonych o udział w zamieszkach na tle religijnym. Są oni jedynymi
skazanymi w sprawie o starcia chrześcijańsko-muzułmańskie z lat 1998-2001, w których
życie straciło 2 tysiące osób. Podejrzewa się, że przedwcześnie wydany wyrok miał
ukryć niechlubną rolę policji i wojska w przebiegu dramatycznych wydarzeń na Molukach
i Celebesie. O akt łaski apelują liczni przedstawiciele życia politycznego i religijnego,
w tym także muzułmanie. Uważają, że wpłynie to pozytywnie na uspokojenie nastrojów
wśród ludności.
Apele te poparł przewodniczący Konferencji Episkopatu Indonezji,
kard. Julius Darmaatmadja. Niespodziewanie przyłączył się do nich także szef policji
z Celebesu, brygadier Oegroseno, który odpowiada za przygotowanie i wykonanie egzekucji.
Jego zdaniem wyrok powinien zostać anulowany, a śledztwo należy kontynuować, bowiem
służby specjalne sformułowały podejrzenia wobec kilkunastu kolejnych osób. Jak na
razie indonezyjskie władze nie zamierzają zmieniać decyzji w sprawie rozstrzelania
trzech katolików.