Coraz mniej hiszpańskiej młodzieży uważa się za katolików. Jak wynika ze studium “Hiszpańska
młodzież 2005” taki stan rzeczy jest wynikiem szerzącej się sekularyzacji. Badania
przeprowadziła Fundacja Santa María i wzięła w nich udział młodzież w wieku od 14
do 25 lat.
Jeśli chodzi o religijność, to „dziesięć lat temu młodzież, która
uważała się za katolicką stanowiła 77%”, czytamy w studium, „dzisiaj, po raz pierwszy
w historii, nie dochodzi do 50%”. Autorzy sprawozdania uważają, że winę za to ponosi
„gwałtowne przyśpieszenie sekularyzacji”, ponieważ młodzi ludzie nie znajdują pociągających
przykładów religijności. Inne powody to „rosnąca sekularyzacja społeczeństwa, zmiany
polityczne w kierunku wyraźnie laickim i brak zaufania, jakie wzbudza Kościół wśród
młodzieży”. Z ankietowanych tylko 10% deklaruje, że jest katolikiem zaangażowanym,
40% uważa, że jest katolikiem, ale tylko sporadycznie uczestniczy w wydarzeniach kościelnych,
69% otwarcie wyznaje, że praktycznie nigdy nie uczestniczy we mszy. Studium ukazuje,
że 28% uważa się za agnostyków lub ateistów a 18% przyjmuje postawę obojętności.
Jeśli
chodzi o rodzinę, to przeważa koncepcja domu, który stanowi ojciec i matka, złączeni
małżeństwem oraz dziecko. Młodzież „ceni małżeństwo, ale je opóźnia, docenia posiadanie
dzieci, ale zmniejsza ich liczbę i dąży do bycia wiernym swojej parze pomimo wzrostu
separacji i rozwodów”- czytamy w sprawozdaniu.
Sama młodzież nie ocenia siebie
wysoko. Młodzi ludzie uważają, że są egoistami, z niewielkim poczuciem obowiązku i
poświęcenia i że jedynie myślą o chwili obecnej.