2006-03-22 16:37:56

Papież rezygnuje z tytułu


Pominięcie w najnowszym wydaniu „Annuario Pontificio” wśród papieskich tytułów określenia „Patriarcha Zachodu” jest wyrazem realizmu historycznego i teologicznego oraz może sprzyjać dialogowi ekumenicznemu. Stwierdzenie tej treści znalazło się w opublikowanym 22 marca komunikacie Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan. Przypomniano, że o ile starożytne sobory jasno określały terytoria objęte władzą patriarchów wschodnich, to terytorium władzy Biskupa Rzymu pozostawało nieokreślone. Był on zawsze wymieniany jako pierwszy wśród patriarchów. Pomimo, że po raz pierwszy tytuł „Patriarcha Zachodu” użył papież Teodor I w r. 642, to przez niemal tysiąc lat był on rzadko stosowany, a w „Annuario Pontificio” pojawił się po raz pierwszy dopiero w r. 1863.

W komunikacie Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan wskazano również na poszerzenie się pojęcia kultury zachodniej, która obejmuje dziś nie tylko Europę, ale rozciąga się także na Stany Zjednoczone, Australię i Nową Zelandię. Zauważono, że tytuł ten stawał się coraz bardziej staroświecki. Nie ma już też znaczenia, gdy chodzi o szczególne relacje papieża z obrządkiem łacińskim. Po Soborze Watykańskim II powstały bowiem w obrębie Kościoła łacińskiego konferencje episkopatów oraz ich międzynarodowe stowarzyszenia. Odpowiadają one obecnym potrzebom. Zaniechanie używania tytułu „Patriarcha Zachodu” nie zmienia w niczym uznania, jakim cieszą się starożytne Kościoły Patriarchalne.

st/RV







All the contents on this site are copyrighted ©.