Abp Lajolo o watykańskiej obecności na forum organizacji międzynarodowych
W Watykanie odbyło się spotkanie przedstawicieli Stolicy Apostolskiej przy organizacjach
międzynarodowych. 18 marca na specjalnej audiencji przyjął ich Benedykt XVI. O działalności
Watykanu na arenie międzynarodowej rozmawiamy z szefem watykańskiej
dyplomacji, arcybiskupem Giovannim Lajolo.
Ilu
obecnie jest stałych obserwatorów Stolicy Apostolskiej?
Stałych obserwatorów,
czy papieskich przedstawicieli przy rządowych organizacjach międzynarodowych, których
Stolica Apostolska nie jest członkiem, jest obecnie ośmiu. Reprezentują oni Stolicę
Apostolską wobec 14 instytucji międzynarodowych. Do tej liczby należy dodać nuncjusza
apostolskiego przy Wspólnocie Europejskiej z siedzibą w Brukseli. Kiedy
pojawili się papiescy przedstawiciele?
Zostali oni powołani po II wojnie
światowej, na prośbę państw członkowskich poszczególnych organizacji, które przykładały
ważną rolę do moralnego wymiaru problemów międzynarodowych, co do których Stolica
Apostolska może wnieść znaczący wkład. Stolica Apostolska, z samej międzynarodowej
natury Kościoła katolickiego musi interesować się rosnącą rolą, jaką zaczęły odgrywać
organizacje międzynarodowe we współczesnym świecie.
Kto przybył
do Watykanu?
W spotkaniu udział wzięli wszyscy stali obserwatorzy
Stolicy Apostolskiej, przedstawiciele różnych watykańskich dykasterii oraz sekretariatu
stanu: w sumie 35 osób.
Jaka jest rola papieskich przedstawicieli?
W
krótkim, ale bardzo treściwym przemówieniu, jakie Benedykt XVI skierował do na zakończenie
spotkania, papież wskazał na ich „fundamentalny wkład” w „poszanowanie praw człowieka
i dobra wspólnego, a co za tym idzie prawdziwej wolności i sprawiedliwości”: Papież
podkreślił zarazem, że uczestniczą oni „autentycznie w prorockim zadaniu Kościoła,
który zamierza nadal podnosić głos w obronie człowieka, także wtedy, kiedy polityka
państwa albo większość opinii publicznej działają w przeciwnym kierunku”.
Na
czym konkretnie polega ich działalność?
Gdy chodzi o konkrety to,
poprzez swoje kontakty oraz informacje, które ze względu na pełnioną funkcję posiadają,
jak też poprzez różne dokumenty, które mogą wprowadzać w obieg, czy też wydawane oświadczenia,
stali obserwatorzy Stolicy Apostolskiej dają znać o jej stanowisku odnośnie do różnych
problemów aktualnie dyskutowanych czy też o racjach, które za nimi stoją. Jest to
działalność wymagająca zdolności dogłębnej analizy, szybkiej odpowiedzi i wielkiego
taktu.
Jaki był cel watykańskiego spotkania?
Podczas
Kongresu Międzynarodowych Organizacji Katolickich, który w listopadzie 2005 roku odbył
się w Jerozolimie, przedstawiciele poszczególnych organizacji podkreślali konieczność
lepszego skoordynowania działalności ze Stolicą Apostolską. Wyrażono szczególne pragnienie
pozarządowych organizacji katolickich akredytowanych przy organizacjach międzynarodowych,
by aktywniej współpracować ze stałymi obserwatorami Stolicy Apostolskiej. W odpowiedzi
na to pierwszym celem zakończonego spotkania papieskich przedstawicieli była właśnie
refleksja nad tym, w jaki sposób usprawnić współpracę katolickich organizacji pozarządowych.
A inne cele spotkania?
Drugie zadanie polegało na przyjrzeniu
się sytuacji praw człowieka, zarówno samym pojęciom, jak też i treściom, które im
się przypisuje w poszczególnych międzynarodowych organizacjach. Podlegają one dziś
faktycznemu rozwojowi, niejednokrotnie inicjowanemu przez zainteresowane strony bez
najmniejszych skrupułów. Według Stolicy Apostolskiej regres w tym względzie niesie
ze sobą poważne niebezpieczeństwa zarówno dla jednostek, jak i całego społeczeństwa.
Co można powiedzieć o wyniku spotkania?
Wymiana opinii pozwoliła
między innymi dostrzec wkład, jaki różne konferencje episkopatów mogłyby wnieść w
tworzenie i wzmocnienie katolickich organizacji pozarządowych. Działają one we własnym
imieniu, jednak mogą funkcjonować w większej harmonii z papieskimi przedstawicielami.
Organizacje pozarządowe, na ile odpowiadają wymogom i ideom o podłożu społecznym,
są wyrazem procesu demokratycznego, na który organizacje międzynarodowe są wrażliwe
i który chcą brać pod uwagę. Chciałbym podkreślić, że organizacje pozarządowe o inspiracji
katolickiej są wyrazem apostolskiego zaangażowania świeckich, mających własne zadania
wśród Ludu Bożego gdy chodzi o życie chrześcijańskie społeczeństwa. Sobór Watykański
II w konstytucji Gaudium et spes poświęca jeden z paragrafów zaangażowaniu
chrześcijan w instytucje międzynarodowe i stwierdza: „Wyróżniającą się formą aktywności
międzynarodowej chrześcijan jest bez wątpienia praca społeczna, którą świadczą oni
bądź indywidualnie, bądź stowarzyszeni w instytucjach już założonych lub dopiero powołanych
w celu wspierania współpracy między narodami”.
A jeśli chodzi
o to, co dotyczy praw człowieka?
W tym względzie zwrócono uwagę na niektóre
zagadnienia, zarówno w tym, co dotyczy naszych priorytetów, jak i lepszego sposobu
pojmowania zawsze pozytywno-postulatywnego charakteru stanowiska Stolicy Apostolskiej.
Jakie są główne wyzwania dyplomacji watykańskiej w tak delikatnym momencie
na arenie międzynarodowej?
Papiescy przedstawiciele prowadzą działalność
dyplomatyczną w całkowitej zgodności z Ojcem Świętym, którego właśnie „reprezentują”.
W przytoczonym przemówieniu Benedykt XVI mówił o „niesprawiedliwościach o wielu obliczach”
wymieniając dla przykładu dwie. Pierwsze to oblicze braku zainteresowania i nieładu,
który szkodzi podstawowej komórce społecznej, to znaczy rodzinie. Drugie to oblicze
„wszechmocy i arogancji, która może zmienić się w samowolę, zmuszając do milczenia
tych, którzy głosu nie mają, albo nie mają siły mówić, jak to się dzieje w przypadku
niesprawiedliwości, która dziś jest zapewne najpoważniejszą, to znaczy zabijającej
rodzące się życie ludzkie. Oto dwa jasno określone priorytety: rodzina i życie.
Czy
są jeszcze jakieś inne wyzwania?
Tak. Istnieją inne wyzwania, bynajmniej
nie drugorzędne. Na przykład głód i pragnienie na świecie. L’Osservatore Romano, które
19 marca zamieściło wspomniane już przemówienie Ojca Świętego, podaje także wystąpienie
Stolicy Apostolskiej na IV światowym Forum Wody, które odbywa się w mieście Meksyk.
Jak można ocenić utworzoną właśnie ONZ-owską Radę Praw Człowieka? Rada
Praw Człowieka ONZ stanowi naturalny rozwój Komisji Praw Człowieka z siedzibą w Genewie.
Jest to rozwój pozytywny, gdyż świadczy o wzroście wagi, jaką ONZ przykłada do tego
tematu, zwiększając autorytet agendy zajmującej się tą problematyką. Jednak sama rada
jest tylko narzędziem: wszystko zależy od pracy i porozumień, które osiągnie tworzące
ją 47 państw członkowskich w czasie trzyletniego mandatu. Niemało z tych państw interpretuje
kwestię praw człowieka na sposób ograniczony. Inne z nich chcą włączyć między podstawowe
prawa człowieka także takie prawa, które nimi nie są. Stolica Apostolska życzy, aby
praca nowej Rady, oczywiście niezbędna, była owocna. Naturalnie będzie ona monitorowana
przez stałych obserwatorów watykańskich z odpowiednią uwagą.