Papież przyjął na audiencjach prywatnych 4 biskupów z Kamerunu. Konferencja episkopatu
tego zachodnioafrykańskiego kraju rozpoczęła wizytę ad limina Apostolorum, która potrwa
do przyszłej środy (13-22.03).
Kamerun ma powierzchnię półtora razy
większą od Polski. Jedna czwarta 17-milionowej ludności należy do Kościoła katolickiego.
Liczni są też protestanci różnych wyznań. Z niechrześcijan obok wyznawców religii
tradycyjnych obecni są muzułmanie. Kraj odkryty pod koniec XV wieku (1472)
przez Portugalczyków należał do nich nominalnie aż do początków XIX stulecia (1837).
Jednak właściwą kolonizację prowadzili od drugiej połowy XIX wieku Niemcy, a po nich
Francuzi i Anglicy. Kraj uzyskał niepodległość na początku lat 60 ubiegłego stulecia.
Językami oficjalnymi są tam francuski i angielski, a używa się licznych języków lokalnych.
Ewangelizację
Kamerunu rozpoczęli w latach 80. XIX wieku prawie równocześnie misjonarze katoliccy
i protestanccy. Pierwsza diecezja w stołecznym Jaunde powstała w roku 1955. Wtedy
też został wyświęcony pierwszy kameruński biskup. Jan Paweł II odwiedził ten kraj
dwukrotnie – w roku 1985 i 1995. On też mianował w 1988 roku pierwszego tamtejszego
kardynała. Został nim obecny arcybiskup Duali, Christian Tumi. Episkopat liczy dziś
24 biskupów. Wśród nich jest dwóch misjonarzy polskich: oblat Maryi Niepokalanej Eugeniusz
Juretzko i fideidonista z diecezji przemyskiej Jan Ozga. Sytuację społeczno-polityczną
Kamerunu uważa się za spokojniejszą niż w wielu innych krajach afrykańskich. Jednak
i on dotknięty jest takimi plagami jak korupcja, konflikty plemienne, przemoc czy
łamanie praw człowieka.