Pole działalności misyjnej Kościoła znacznie się dziś poszerzyło, obejmując nie tylko
ludy niechrześcijańskie w dalekich krajach, ale wszystkie środowiska społeczno-kulturalne
i przede wszystkim ludzkie serca. Benedykt XVI zwrócił na to uwagę, spotykając się
z uczestnikami sympozjum zorganizowanego przez Kongregację do spraw Ewangelizacji
Narodów i Papieski Uniwersytet Urbaniański z okazji 40-lecia dekretu Soboru Watykańskiego
II Ad gentes. Papież podkreślił, że dokument ten jeszcze lepiej uświadomił
Kościołowi jego misyjne powołanie. Cały Lud Boży zobowiązany jest nakazem misyjnym
Chrystusa do przekazywania Bożej miłości ludziom wszystkich czasów – także trzeciego
tysiąclecia.
„Chodzi o nakaz, którego wierne wypełnianie wymaga cierpliwości
i dalekowzroczności, odwagi i pokory, słuchania Boga i czujnego rozeznawania «znaków
czasu». Soborowy dekret Ad gentes ukazuje, że Kościół wie, iż «aby to, co raz
zostało spełnione za wszystkich dla ich zbawienia, na wszystkich też z biegiem czasu
wywierało wpływ», trzeba iść tą samą drogą, co Chrystus. Drogą, która prowadzi aż
do śmierci na krzyżu. Istotnie, w działalności ewangelizacyjnej Kościół «powinien
– jak mówi Sobór – kroczyć taką samą drogą, jaką postępował Chrystus, to znaczy drogą
ubóstwa, posłuszeństwa, posługi poświęcania siebie aż do śmierci, z której przez zmartwychwstanie
wyszedł jako zwycięzca». Tak! Kościół powołany jest, by służyć ludzkości naszych czasów,
ufając jedynie Jezusowi, dając się oświecać Jego Słowu i naśladując Go w wielkodusznym
oddaniu braciom”.
Papież przypomniał ludzi, którzy również niedawno oddali
swe życie za głoszenie Ewangelii. Wyraził nadzieję, że ich ofiara przyniesie obfite
owoce dla ewangelizacji.