2006-03-04 16:23:34

Nazaret: fajerwerki w Bazylice


Po wczorajszych zajściach na terenie bazyliki Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny sytuacja w Nazarecie powoli wraca do normy. Przeciwko sprofanowaniu świątyni protestowało dzisiaj kilka tysięcy chrześcijan.

W demonstracji udział wzięli chrześcijanie różnych Kościołów ze swymi zwierzchnikami oraz władze Nazaretu. 3 marca wieczorem troje żydów z jednej rodziny weszło do bazyliki podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej i zapaliło ukrytą w wózku dziecięcym petardę. W bazylice wybuchła panika, a potem arabscy chrześcijanie chcieli wymierzyć karę żydowskim napastnikom. W jednej chwili wokół bazyliki zgromadziły się setki nazaretańskich chrześcijan. Przybył też liczne oddziały izraelskiej policji. W starciach rannych zostało kilkudziesięciu młodych chrześcijan i policjantów. Sytuację próbowali uspokoić bp Giacinto Marcuzzo oraz franciszkanie i duchowni greckokatoliccy. Dopiero po kilku godzinach policji udało się wyprowadzić żydów z terenu bazyliki. Okazało się, że Żyd-autor ataku jest niezrównoważony psychicznie. Kilka lat temu dokonał podobnego czynu w bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Akt przemocy w bazylice Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Nazarecie potępiły izraelskie władze i mer miasta. Policja wzmocniła ochronę kościołów i miejsc świętych w całej Galilei.

Izraelskie władze zapewniły Watykan, że uczynią wszystko, co w ich mocy by chronić miejsca święte. O zajściu w bazylice Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny z arcybiskupem Giovannim Lajolo, sekretarzem Stolicy Apostolskiej do spraw relacji z państwami rozmawiał wczoraj wieczorem minister spraw zagranicznych Izraela.

BZ/ R. Montusiewicz, Nazaret







All the contents on this site are copyrighted ©.