Nie ustaje prześladowanie chrześcijan w Chinach. Zamknięta szkoła biblijna i 36 osób
w więzieniu to wynik akcji policji w mieście Huaibei. O całym zajściu poinformowało
Stowarzyszenie Pomocy Chinom (China Aid Association). Ta pozarządowa organizacja z
siedzibą w USA walczy o poszanowanie wolności religijnej w Chińskiej Republice Ludowej.
Ponad 50 agentów uzbrojonych w pałki elektryczne wtargnęło 1 marca
na teren szkoły. Wcześniej budynek został otoczony. Aresztowano wszystkich uczniów
i wykładowców. Nieobecny w chwili najścia właściciel szkoły Chu Huaiting, został zatrzymany
we własnym mieszkaniu. Policja zarekwirowała książki, pomoce dydaktyczne, a także
materiały, które służyły prowadzonej w szkole nauce szycia. Placówka była prowadzona
przez protestantów zrzeszonych w Chińskim Stowarzyszeniu Kościoła Domowego, które
liczy około 300 tys. wiernych.
Wszystko wskazuje na to, że operacja policji
wpisuje się w ogólnokrajową kampanię mającą siłą wyeliminować niezależne od państwa
Kościoły. Komunistyczny rząd pozwala na istnienie podległego władzom tak zwanego Ruchu
Trzech Autonomii. Zrzesza on około 10 milionów członków. Szacuje się, że protestantów
należących do kościoła katakumbowego jest pięć razy więcej.