Biskupi Wenezueli nie będą wysuwać oficjalnego przedstawiciela Kościoła do komitetu,
który zaproponuje członków Krajowej Rady Wyborczej, mającej przygotować planowane
na 3 grudnia wybory prezydenckie. Episkopat wyraził opinię, że należy to do społeczności
cywilnej i hierarchia nie musi bezpośrednio interweniować. Równocześnie wezwał, by
do Rady wybrano osoby kompetentne, niezależne i uczciwe. W okresie poprzedzającym
wybory prezydenckie biskupi utworzą jednak kościelną komisję biegłych, złożoną z osób
świeckich cieszących się autorytetem moralnym. Będzie ona współdziałać z komisjami
konferencji biskupów do spraw nauki wiary, duszpasterstwa społeczno-charytatywnego
i laikatu.
Oświadczenie episkopatu podpisał przewodniczący episkopatu, arcybiskup
Ubaldo Santana, i obaj jego zastępcy. Jednym z nich jest arcybiskup Caracas JorgeUrosa, który za miesiąc otrzyma kapelusz kardynalski. Zadowolenie z wyniesienia
metropolity stolicy kraju do tej godności wyraził wiceprezydent Wenezueli, José Vicente
Rangel. Nazwał to faktem znaczącym i honorem dla narodu.