Optymizm co do pokojowego współistnienia różnych wspólnot religijnych w pluralistycznym
Libanie wyraził generał Michel Aoun. Libański maronita udzielił wywiadu rzymskiej
agencji ZENIT po audiencji ogólnej, w czasie której 22 lutego rozmawiał z papieżem.
Generał Aoun 7 maja 2005 r. powrócił do ojczyzny po 15 latach emigracji we Francji.
W latach 1988-90 kierował on w Libanie wojskowym rządem tymczasowym. Przebywając na
wygnaniu utworzył partię Wolny Ruch Patriotyczny, do której obok chrześcijan należą
też muzułmanie.
W rozmowie z agencją ZENIT Michel Aoun podkreślił, że najwyższy
autorytet moralny na świecie, jakim jest Benedykt XVI, troszczy się o Liban i będzie
go bronił. 16 lutego br. papież przyjął na audiencji obecnego premiera tego kraju
Fouada Siniorę, który jest sunnitą. Rozmawiał z nim o współistnieniu chrześcijan i
muzułmanów. Generał przypomniał też troskę Jana Pawła II o Liban i jego stałą walkę
o wolność każdego człowieka.
Libański polityk zwrócił ponadto uwagę, że wszystkie
wspólnoty religijne obecne w tym kraju przybyły tam niegdyś, chroniąc się przed prześladowaniami.
Chrześcijanie doprowadzili do jedności Libanu, gdyż jedynie oni umieli współistnieć
z różnymi grupami muzułmańskimi, podczas gdy one nie potrafiły osiągnąć zgody między
sobą. Tę historyczną misję porozumienia w narodzie libańskim chrześcijanie winni kontynuować.
Co roku z Libanu emigruje około stu tysięcy ludzi – i to głównie młodych. Generał
Aoun wyraził jednak nadzieję, że zaczną powracać, kiedy kraj odbuduje klimat zaufania
i bezpieczeństwa oraz podejmie skuteczną walkę z korupcją.