Kardynał Roger Etchegaray przebywa z prywatną wizytą w Moskwie. Purpurat przyjechał
tam na osobiste zaproszenie zaprzyjaźnionego z nim patriarchy Aleksego II, który w
najbliższy piątek obchodzić będzie swoje imieniny.
19 lutego kard. Etchegaray
koncelebrował mszę w moskiewskiej katedrze Niepokalanego Poczęcia razem z abp. Kondrusiewiczem
i nuncjuszem Menninim. Na początku abp Kondrusiewicz przywitał dostojnego gościa wskazując
na symbol odrestaurowanej i rekonsekrowanej katedry jako znaku Kościoła katolickiego
w Rosji, zniszczonego, prześladowanego, ale w obecnych czasach odrodzonego. Homilię
wygłosił kard. Etchegaray. W bardzo ekspresyjnym i ciepło przyjętym przez wiernych
wystąpieniu przypomniał historię swoich kontaktów z Rosją, którą odwiedzał niejednokrotnie.
Przypomniał czasy, kiedy widział w tym kraju zburzone lub zamknięte kościoły. Kardynała
bardzo poruszył fakt dużej kolejki oczekujących do spowiedzi osób u wejścia do katedry.
Widok niespotykany w Europie Zachodniej. Nawiązując do ostatniej encykliki papieskiej
„Deus Caritas est” stwierdził, że tu naocznie można zobaczyć Miłość Boga, który wskrzesił
do życia to, co było umarłe, odbudował życie wspólnoty Kościoła.
Dostojny gość
opowiedział o 30 letniej znajomości z patriarchą Aleksym II, z którym jest osobiście
zaprzyjaźniony i przybył do Moskwy na jego zaproszenie.
Po mszy kardynał bardzo
długo rozmawiał przy pomocy osobistego tłumacza z wiernymi, którzy nie chcieli się
z nim rozstawać. Katolicy rosyjscy wiedzą o tym, że kard. Etchegaray był jednym z
najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników Jana Pawła II, o czym nie omieszkał
przypomnieć na początku mszy abp Kondrusiewicz. Ta bliskość z poprzednim papieżem
zjednała kardynałowi serca miejscowych katolików.
20 lutego kard. Etchegaray
przeniesie się z nuncjatury do rezydencji patriarchy Aleksego II w monasterze św.
Daniela. Natomiast w najbliższą sobotę opuści Moskwę.