“Inny świat jest możliwy... zależy od ciebie” – pod takim hasłem w Hiszpanii trwa
kampania prestiżowej katolickiej organizacji pozarządowej Manos Unidas (Złączone Ręce).
Powstała ona w 1960 roku i liczy aktualnie około 100 tysięcy wolontariuszy.
Katolicka
organizacja pozarządowa na rzecz rozwoju Manos Unidas (www.manosunidas.org) walczy
z ubóstwem, głodem, niedożywieniem, chorobami, brakiem edukacji, brakiem rozwoju i
jego przyczynami. Jej działalność idzie w dwóch kierunkach: z jednej strony uwrażliwia
hiszpańskie społeczeństwo na problemy ubóstwa i głodu w krajach nierozwiniętych, z
drugiej – finansuje wiele projektów w tych krajach.
Globalizacja jest zjawiskiem
nieodwracalnym w naszym świecie. Powinna zostać wykorzystana, aby umożliwić wszystkim
ludziom dostęp do zasobów ziemi. Jakiekolwiek zagrożenie dla życia przypomina nam,
że nikt nie wybiera tego, aby być ubogim i że to ubóstwo wynika z niesprawiedliwego
podziału możliwości, mówi Ana Álvarez de Lara, przewodnicząca Manos Unidas. Nasza
walka z głodem jest walką na rzecz życia. Stąd podejmujemy wyzwanie, że wszyscy możemy
uczynić świat bardziej sprawiedliwy i ludzki.
W roku 2005 Manos Unidas zebrała
ponad 60 mln euro, o 30% więcej niż rok wcześniej. Większość – 50 mln – pochodzi od
członków organizacji, współpracowników, zbiórki przeprowadzonej we wszystkich parafiach
Hiszpanii, szkół oraz instytucji religijnych. Pozostała część pochodzi z sektora publicznego,
m. in. Hiszpańskiej Agencji Współpracy Międzynarodowej, autonomii i zarządów miejskich.
W 2004 roku Manos Unidas sfinansowała 720 projektów w 60 krajach.