2006-01-03 15:57:02

Sri Lanka na rozdrożu


Proces pokojowy w Sri Lance to główny temat spotkania 2 stycznia kardynała Cormaca Murphy-O’Connora z prezydentem kraju, Mahindą Rajapakse. Przewodniczący episkopatu Anglii i Walii odwiedza w tych dniach regiony zniszczone przez tsunami. W ciągu dwóch miesięcy, jakie minęły od wyboru nowego prezydenta Sri Lanki, w wzrosła tam przemoc, zaś w ostatnich tygodniach straciło życie 55 osób. Od trzydziestu lat oddziały Tamilskich Tygrysów walczą o niepodległość północno-wschodniej części wyspy. Zdaniem prezydenta Rajapakse wspólnota międzynarodowa powinna wywrzeć nacisk na separatystów, aby zaprzestali działań zbrojnych i zgodzili się na podjęcie negocjacji pokojowych. Kardynał Murphy-O’Connor zapewnił głowę państwa o poparciu Wielkiej Brytanii dla procesu pokojowego.

W trakcie rozmowy poruszono także problem napięć na tle religijnym. Zdaniem prezydenta Sri Lanki można je rozwiązać dzięki właściwemu działaniu Religijnej Rady Konsultacyjnej. Polityk wyraził ubolewanie w związku z zamordowaniem w katedrze w Batticaloa podczas pasterki katolickiego posła, Josepha Pararajasinghama. Rajapakse potępił zbrodnię, której dopuszczono się w dzień, mający dla wszystkich chrześcijan niezwykłe znaczenie. 2/3 spośród 20 milionów mieszkańców Sri Lanki wyznaje buddyzm, po 7% islam i hinduizm, zaś chrześcijaństwo około 6%.

Cejlońskie wspólnoty chrześcijańskie stanowczo opowiadają się za powrotem do pokojowych rozmów między separatystami a rządem. Dali temu wyraz ostatnio duchowni różnych wyznań podczas spotkania z politycznym zwierzchnikiem Tamilskich Tygrysów. Także katolicki ordynariusz Dźafny – miasta uważanego za stolicę rebelii – wezwał obie strony, by „dały szansę pokojowi”. W noworocznym przesłaniu biskup Thomas Saundaranayagam zwrócił uwagę, że za opóźnienia w tej dziedzinie odpowiadają nie tylko separatyści, ale także strona rządowa. Wskazał przy tym na ich katastrofalne skutki dla akcji pomocy ofiarom tsunami.


st, tc







All the contents on this site are copyrighted ©.