“Współcześni naukowcy powinni zachować pokorę wobec Boga i zastanowić się, czy rzeczywiście
ich prace przyczyniają się do rozwoju życia ludzkiego”- stwierdził biskup Francis
Xavier Ahn Myong-ok. Przewodniczący komisji do spraw bioetyki episkopatu Korei odniósł
się do komunikatu komisji Uniwersytetu Seulskiego. Orzekła ona, że profesor Hwang
Wu-suk nie uzyskał komórek macierzystych, wbrew temu, co ogłosił w maju tego roku
w amerykańskim periodyku „Science”. Badający sprawę podkreślili, że zespół naukowców
pod kierunkiem prof. Hwanga nie zdołał dostarczyć wiarygodnych dowodów powodzenia
swoich badań, na co miał dziesięć dni. W ubiegłym tygodniu ta sama komisja ogłosiła,
że wyniki eksperymentów zostały „rozmyślnie sfabrykowane".
Hwang Wu-suk zdobył
światowy rozgłos po ogłoszeniu, że uzyskał pierwsze w świecie sklonowane ludzkie zarodki
i komórki macierzyste dopasowane do konkretnych pacjentów. Dawało to nadzieję na leczenie
wielu chorób, m.in. choroby Parkinsona i cukrzycy. Biskup Ahn Myong-ok stwierdził,
że po ogłoszeniu drugiego komunikatu komisji Uniwersytetu Narodowego badania profesora
Hwanga utraciły jakiekolwiek usprawiedliwienie moralne, a rzeczą szczególnie naganną
było wzbudzenie nieuzasadnionych nadziei u osób poważnie chorych. Jako naród musimy
się zastanowić, jakie wartości przenikają nasze życie społeczne oraz czy wolno do
osiągnięcia celu używać wszelkich środków - stwierdził hierarcha. Jego zaniepokojenie
budzi entuzjazm, z jakim przyjęto w maju, pomimo poważnych zastrzeżeń etycznych, wiadomość
o sukcesie koreańskiego naukowca.