O bliskich świętach Bożego Narodzenia mówił Benedykt XVI w katechezie na audiencji
ogólnej. Z bogatej symboliki Adwentu podjął temat światła: Boże Dziecię przychodzi
jako „Wschodzące Światło”, które wskaże ludziom drogę zbawienia. To „Światło” dobra,
które zwycięży zło, miłości, która pokona nienawiść, życia, które zwycięży śmierć.
Papieską katechezę streszczono również po polsku:
„Kultura konsumpcyjna usiłuje
wyeliminować z klimatu Bożego Narodzenia symbole chrześcijańskie. Dołóżmy starań,
by nie zabrakło ich jednak w naszych rodzinach i wspólnotach kościelnych. Zachowanie
tradycji i symboliki Bożego Narodzenia, stanowiących dziedzictwo wiary i kultury,
a także przekazanie ich następnym pokoleniom jest dla nas ważnym zadaniem.”
„Iluminacje
placów i ulic, światła zapalone przy żłóbku i na choince niech nam pomogą odkryć to
prawdziwe duchowe „Światło”, które choć niewidzialne dla oczu przenika jednak serca
ludzi dobrej woli. Niech Chrystus, rodząca się „Światłość” udzieli nam potrzebnych
łask, byśmy umieli postępować w prawdzie, sprawiedliwości i miłości.”
Żywe
zainteresowanie wiernych na Placu świętego Piotra wzbudziło papieskie nakrycie głowy.
Z uwagi na przenikliwy chłód Benedykt XVI założył tak zwane camauro z czerwonego
aksamitu z białą otoczką. Jest to tradycyjne nakrycie głowy papieży, noszone jeszcze
przez Jana XXIII. Na audiencji ogólnej tym razem była nieliczna garstka pielgrzymów
z Polski:
Po audiencji
ogólnej Benedykt XVI przyjal arcybiskupa Christopha Pierre’a, nuncjusza apostolskiego
w Ugandzie.