Toczą się procesy beatyfikacyjne dwóch indyjskich zakonnic.W fazie diecezjalnej pozostaje
jeszcze sprawa siostry Marii Rani Vattalil. 10 lat temu poniosła ona w stanie Madhja
Pradeś śmierć męczeńską z rąk fundamentalisty, który zadał jej 50 ciosów nożem. Śpieszyła
ona z pomocą chorym i potrzebującym. Właśnie dlatego została zabita, gdyż zamachowiec
uważał, że celem jej posługi jest prozelityzm wśród niechrześcijan. Siostra Maria
Rani miała 40 lat i należała do rodzimego zgromadzenia klarysek franciszkańskich,
powstałego w indyjskim stanie Kerala. Przyszła męczenniczka powiedziała kiedyś: „Im
więcej będziemy cierpieć dla naszej wiary w Chrystusa, tym bardziej wspólnota katolicka
w Indiach będzie wzrastać i budować się naszym świadectwem”. Do trybunału diecezjalnego
w Indore na północy Indii złożono świadectwo o cudownym uzdrowieniu za jej wstawiennictwem.
Proces
innej indyjskiej zakonnicy toczy się już w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Eufrazja
Eluvathingal należała do zgromadzenia sióstr karmelitanek. Nazywano ją „matką, która
się modli”. Zmarła w roku 1952 w mieście Ollur w stanie Kerala, mając 75 lat.