Członkowie dzieła Bejt Jakow, czyli Dom Jakuba zebrali się 15 października w Tel Awiwie
na obchodach jubileuszu 50 lecia. Ta inicjatywa duszpasterska polegała na utworzeniu
w Izraelu ośrodków i wspólnot gromadzących katolików posługujących się językiem hebrajskim.
Używają one mszału w języku ojczystym. Opracowano też hebrajski katechizm dla dzieci.
Ośrodki Bejt Jakow istnieją w Jerozolimie, Tel Awiwie, Jafie, Hajfie i Beer Szewie.
Mszy
świętej, w kościele pw. św. Piotra w Jafie, przewodniczył o. Pierbattista Pizzaballa,
kustosz Ziemi Świętej, zarazem wikariusz patriarchy łacińskiego dla katolickich wspólnot
języka hebrajskiego. Koncelebrowali duszpasterze tych wspólnot z różnych miast izraelskich.
W jubileuszu dzieła "Beit Jakow" uczestniczyli licznie wierni świeccy, oraz duchowni
i siostry zakonne, powiązani ze środowiskiem wspólnot języka hebrajskiego. Do Jafy
przybyli tez goście z zagranicy, wspierający działalność "Beit Jakow". Uczestnicy
jubileuszu obejrzeli film z pobytu grupy izraelskich katolików na obchodach Dnia Młodzieży
z papieżem Benedyktem XVI w Kolonii.
Ośrodki "Beit Jakow" zostały założone
w Jerozolimie, Tel Awiwie - Jafie, Hajfie i Beer Szewie. Stolica Apostolska zatwierdziła
mszał w języku hebrajskim, powstał tez katechizm dla dzieci z katolickich rodzin żydowskich.
Wspólnotom związanym z ośrodkami "Beit Jakow" posługują księża narodowości żydowskiej,
oraz z Francji, Włoch i Polski. Najdłuższe, bo 35 letnie doświadczenie ma ks. Grzegorz
Pawłowski z archidiecezji lubelskiej, sam narodowości żydowskiej, uratowany przez
polskie rodziny z nazistowskiej Zagłady.
W ostatnich latach z ośrodkami duszpasterskimi
"Beit Jakow" związali się katolicy z krajów byłego Związku Sowieckiego, przybyli do
Izraela w ramach żydowskiej emigracji.