Szanse na osiągnięcie przez Stolicę Apostolską porozumienia z Chinami widzi również
„La Civiltà Cattolica”. Najnowszy numer dwutygodnika włoskich jezuitów związanego
z watykańskim Sekretariatem Stanu zamieszcza poświęcony temu artykuł ojca Hansa Waldenfelsa.
Publikacja nosi optymistyczny tytuł „Chiny się otwierają”. Autor jest jednak
realistą: uważa, że osiągnięcie porozumienia wymagać będzie w sposób nieunikniony
dużo czasu. Zdaniem niemieckiego teologa pierwszy warunek stawiany Watykanowi przez
Chiny, a dotyczący relacji dyplomatycznych z Tajwanem jest również na drodze dyplomatycznej
do załatwienia. Trudniejszy jest drugi warunek: uznanie nominacji biskupich za wewnętrzną
sprawę Chin. Nie jest to bowiem dla Kościoła kwestia polityczna, ale ściśle religijna,
czy wręcz teologiczna. Twarde stanowiska obu stron wymagałyby rozwiązań pragmatycznych,
ale to wymaga czasu. Do takich pragmatycznych kroków ojciec Waldenfels zalicza wspominane
wielokrotnie stopniowe uznawanie przez Stolicę Apostolską biskupów należących do Kościoła
„patriotycznego”. Niemiecki jezuita widzi tu też znaczącą zmianę. „W przeszłości powstało
wrażenie, jakoby większość biskupów wspólnoty oficjalnej miała stopniowo pojednać
się z Rzymem – czytamy w ‘La Civiltà Cattolica’. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją
zupełnie odmienną: kandydaci na biskupów wspólnoty oficjalnej jeszcze przed konsekracją
starają się uzyskać nominację Stolicy Świętej”.