Wiadomo już prawie na pewno, że czterej biskupi z Chin kontynentalnych zaproszeni
przez Benedykta XVI na synod nie przybędą do Rzymu. Do tej pory żaden z nich nie otrzymał
paszportu, ani tym bardziej pozwolenia na wyjazd za granicę. Zresztą zapowiadały to
pośrednio chińskie władze zaraz po ogłoszeniu papieskich nominacji synodalnych. Jak
piszą agencje, sami zaproszeni komentują ten fakt powściągliwie, wyrażając nawet jeszcze
pewne niewielkie nadzieje. Mniej powściągliwe jest Stowarzyszenie Patriotyczne kontrolujące
z ramienia komunistów działalność Kościoła oficjalnego w ChRL. Wiceprzewodniczący
katolików-patriotów Anthony Liu Bainan poczuł się dotknięty tym, że zaproszenie z
Watykanu nie przeszło przez ich oficjalne kanały.