Biskupi hiszpańscy na zakończonym 29 września posiedzeniu Rady Stałej Konferencji
Episkopatu, skrytykowali projekt ustawy o szkolnictwie, który został przyjęty w lipcu
b.r. przez socjalistyczny rząd premiera Zapatero. Według nich jest on sprzeczny z
podstawowymi prawami, traktatami międzynarodowymi i hiszpańską konstytucją.
Zdaniem
biskupów propozycje zawarte w projekcie nie wychodzą naprzeciw rzeczywistym problemom,
z jakimi boryka się społeczność edukacyjna mając na uwadze integralną formację uczniów.
Projekt ustawy nie szanuje takich fundamentalnych praw jak m. in. wolność nauczania,
tworzenie i kierowanie ośrodkami szkolnymi, prawo rodziców do decydowania o formacji
religijnej i moralnej, jaką otrzymają ich dzieci oraz prawo do wolnego wyboru szkoły.
Projekt ustawy czyni z państwa jedynego wychowawcę zapominając o tym, że to rodzicom
przysługuje podstawowe, niezastąpione i niezbywalne prawo do wychowania swoich dzieci.
Ustawa ogranicza wolność nauczania ustanowioną przez hiszpańską konstytucję oraz liczne
traktaty i deklaracje międzynarodowe ratyfikowane przez państwo oraz ignoruje wskazania
Trybunału Konstytucyjnego. Jest rzeczą konieczną, aby lekcja religii, jako prawo rodziców,
była przedmiotem podstawowym, obowiązkowa dla ośrodków i dobrowolna dla uczniów. Jednak
fakt przyjmowania lub nie nauczania religii nie może stanowić żadnej dyskryminacji
akademickiej w działalności szkolnej.
Biskupi wyrazili zaniepokojenie charakterem
nowego przedmiotu „wychowanie do życia w społeczeństwie”. Celem tego przedmiotu o
charakterze obowiązkowym jest formacja moralna, którą zajęłoby się państwo pomijając
wolny wybór rodziców. Tym samym byłoby to pogwałceniem prawa, jakie przyznaje im konstytucja.
Zaniepokojenie biskupów budzi sytuacja pracownicza katechetów, jaką proponuje
projekt ustawy o szkolnictwie. Sąd Najwyższy wielokrotnie uznał, że są pełnoprawnymi
nauczycielami i że to sama Administracja jest tą, która ich zatrudnia a nie Kościół
jak proponuje projekt ustawy.
Rzecznik Episkopatu zapytany o manifestację przeciwko
projektowi ustawy o szkolnictwie, jaka jest organizowana przez stowarzyszenia rodziców
na listopad, powiedział, że Kościół nie zwołuje manifestacji. Popiera jednak prawo
rodziców, aby domagać się wychowania religijnego dla swoich dzieci. Każdy z biskupów
podejmie sam decyzję o tym czy weźmie udział w manifestacji.