Biskupi Peru wezwali tamtejsze ministerstwo zdrowia, by uwzględniło międzynarodową
informację naukową wskazującą, że tak zwana „pigułka dzień po” prowokuje aborcję.
W dyskusji nad wprowadzeniem tej tabletki, która w rzeczywistości jest środkiem wczesnoporonnym,
dyskryminuje się katolików – czytamy w komunikacie stałej rady episkopatu Peru. Chodzi
o określanie argumentacji przeciwników „pigułki dzień po” jako religijnej, a nie naukowej.
To właśnie komitet bioetyczny peruwiańskiego episkopatu przedstawił ministerstwu zdrowia
poważne studia naukowe dowodzące poronnego działania tego środka, niesłusznie kwalifikowanego
jako „antykoncepcja w nagłych przypadkach”. Tymczasem ministerstwo dla uzasadnienia
sprzedaży i stosowania pigułki przytoczyło jedynie tendencyjne studia, które jej działanie
poronne przemilczają. Aborcja jest w Peru zakazana przez prawo.