Oskarżenia wysunięte przeciw Stolicy Apostolskiej i Kościołowi w Chorwacji przez Carlę
Del Ponte episkopat tego kraju zdecydowanie odrzuca. Główny prokurator haskiego Międzynarodowego
Trybunału do spraw Zbrodni Wojennych w byłej Jugosławii zarzuciła Watykanowi, że za
jego wiedzą generał Ante Gotovina schronił się w jednym z chorwackich klasztorów franciszkańskich.
Ten Chorwat, były oficer francuskiej Legii Cudzoziemskiej, ukrywa się od czterech
lat – odkąd został oskarżony o zbrodnie popełnione w roku 1995 na cywilnych Serbach.
„Wspólnota międzynarodowa, która powierzyła pani Del Ponte tak wysokie stanowisko
w haskim trybunale – stwierdził rzecznik prasowy episkopatu – po jej niedopuszczalnych
oświadczeniach winna udzielić wyjaśnień Kościołowi katolickiemu i Chorwacji”.
Ze
swej strony premier Chorwacji Ivo Sanader powiedział dziennikarzom, że nie wie, na
jakich danych prokurator Del Ponte opiera swe oskarżenia. Natomiast chorwackie ministerstwo
spraw wewnętrznych przyznało, że kiedyś dotarły doń informacje, jakoby Ante Gotovina
ukrywał się na terenie kraju w pewnym budynku służącym celom religijnym. Sprawę zbadano
przy współpracy lokalnych władz kościelnych, które okazały dużo dobrej woli. Wiadomość
okazała się jednak nieprawdziwa.