Władimir Putin włącza się w proces pojednania wewnątrz rosyjskiego prawosławia. Przebywający
w Nowym Jorku na szczycie ONZ prezydent spotkał się 15 września z głową rosyjskiej
cerkwi za granicą metropolitą Ławrem. Przedtem modlił się przed najbardziej czczoną
poza Rosją średniowieczną ikoną Bogurodzicy Kurskiej.
W spotkaniu uczestniczyli
także biskup Merkury proboszcz soboru św. Mikołaja w Nowym Jorku należącym do jurysdykcji
Patriarchatu Moskiewskiego oraz ambasador Federacji Rosyjskiej w USA Jurij Uszakow.
Prezydent Rosji stwierdził, że jego spotkanie z metropolitą Ławrem jest dobrym znakiem
jedności narodu rosyjskiego przy okazji zjednoczenia Rosyjskich Kościołów Prawosławnych
w Rosji i po za jej granicami. Dodał, że proces zjednoczenia trwa nadal z jego pełnym
poparciem, a jak on będzie przebiegać jest sprawą wyłącznie samych Kościołów.
Przypomnieć
należy, że to sam Putin dwa lata temu przy pierwszym spotkaniu w Nowym Jorku z metropolitą
Ławrem dał impuls zjednoczeniowy argumentując to możliwością wpływania poprzez diasporę
rosyjską w świecie na politykę państw, w których emigranci rosyjscy mieszkają. Jakby
nie było cieszyć może mozolne dochodzenie do Jedności Braci Prawosławnych z jednego
Kościoła narodowego i łatwiej można zrozumieć trud i długość procesu pojednawczego
z Kościołem rzymskokatolickim.