Duchowa lektura Pisma świętego przez pojedynczych chrześcijan i w kościelnej wspólnocie
wskazuje drogę do rozwiązania problemów ekumenicznych. Propozycję takiego czytania
Biblii, połączonego zawsze z modlitwą, zawiera soborowa konstytucja dogmatyczna „Dei
Verbum” o Objawieniu Bożym. Na ten ekumeniczny aspekt dokumentu Soboru Watykańskiego
II zwrócił uwagę kardynał Walter Kasper, inaugurując 14 września wieczorem w Rzymie
międzynarodowy kongres w 40-lecie jego uchwalenia.
Przewodniczący Papieskiej
Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan przypomniał, że lektura duchowa Biblii
ma daleko sięgające korzenie. Od starożytności praktykowana była w żydowskich synagogach
i znana jest w tradycji zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu. W Kościele Pismo
Święte czytano tak od czasów Ojców Kościoła aż do średniowiecza. W protestantyzmie
czyniono to zwłaszcza w nurcie pietystycznym. Duchowe czytanie Biblii – określane
łacińskim terminem lectio divina – wiąże się z wezwaniem do wewnętrznego nawrócenia
i odnowy. „Możemy powiedzieć – dodał kardynał Kasper – że również dzisiaj Bóg nie
przestaje ekumenicznie gromadzić swego ludu na lectio divina. Dialog ekumeniczny
jest owocny w takiej mierze, w jakiej – skupiając się duchowo na Słowie Bożym – ustępuje
miejsca dialogowi Boga z podzielonymi jeszcze chrześcijanami”.
W pierwszym
dniu kongresu na 40. lecie „Dei Verbum” zabrał też głos biskup Vincenzo Paglia, który
jest przewodniczącym Katolickiej Federacji Biblijnej. Ordynariusz Terni przytoczył
wyniki badań, przeprowadzonych niedawno w Hiszpanii, Francji i Włoszech. Wynika z
nich, że z katolików regularnie uczęszczających na niedzielną mszę tylko 3 procent
czyta codziennie Biblię. „Uczyniono już wiele, by była ona lepiej znana – powiedział
biskup Paglia – ale niemało jeszcze pozostało do zrobienia”.