2005-09-08 15:47:03

Indonezja: chrześcijanie wciąż na celowniku


Arcybiskup Dżakarty zażądał, aby indonezyjska policja chroniła miejsca kultu przed atakami islamskich fundamentalistów. Kardynał Julius Riyade Darmaatmadja spotkał się z szefem tamtejszej policji. W rozmowie uczestniczyli także protestanci i muzułmanie. Wcześniej prezydent Indonezji Susilo Bambang Yodhoono wezwał policję by starała się zapobiegać wszelkim formom łamania wolności religijnej w tym kraju.

3 września tysiące chrześcijan protestowało na ulicach Dżakarty przeciwko zamknięciu przez fundamentalistów islamskich 23 miejsc kultu chrześcijańskiego na Jawie. Chrześcijanie obawiają się jednak coraz bardziej, że mimo zapewnień władz, muzułmanie zaczną ich atakować także w miejscach pracy. Powszechną w Indonezji praktyką jest to, że w piątek, kiedy muzułmanie udają się do meczetu, chrześcijanie wykorzystują wolny czas na modlitwę. Fundamentaliści twierdzą jednak, że w ten sposób tworzą oni nielegalne miejsca kultu.

Podczas gdy w Indonezji trwa dyskusja na temat przymykania oczu przez policję na działania islamskich fundamentalistów z tego kraju dochodzą wiadomości o skazaniu kolejnych osób za prozelityzm. Tym razem chodzi o trzy młode chrześcijanki, które według postawionych im zarzutów miały nawrócić na chrześcijaństwo islamskie dzieci. Mimo braku jakichkolwiek dowodów sąd skazał je na trzy lata więzienia. Podkreśla się, że rozprawa przebiegała w atmosferze terroru. Na sali sądowej obecni byli muzułmanie próbujący zastraszyć sędziów. Wnieśli oni między innymi na salę rozpraw trumnę i zapowiedzieli, że jeżeli kobiety nie zostaną skazane pogrzebią je żywcem. Po wydaniu wyroku skazującego na sali rozległy się okrzyki: Allach jest wielki. Indonezja należy do państw, w których notorycznie dochodzi do łamania praw chrześcijan.

bz







All the contents on this site are copyrighted ©.