W Indonezji doszło do kolejnego pogwałcenia wolności religijnej. Jak poinformowała
agencja Asianews, dwustuosobowa grupa fundamentalistów islamskich zażądała 27 sierpnia
zamknięcia kaplicy katolickiej w miejscowości Buah Batu, w zachodniej części wyspy
Jawa. Proboszcz, pragnąc uniknąć starć zmuszony był ustąpić. Z napastnikami nie można
było prowadzić jakichkolwiek pertraktacji. Policja zachowała całkowitą bierność. W
regionie tym narasta fundamentalizm muzułmański. Przedstawiciele umiarkowanego islamu,
wśród nich były prezydent Indonezji Gus Dur wezwali władze do natychmiastowego, zdecydowanego
podjęcia działań w obronie chrześcijan.