Benedykt XVI wyraził solidarność z ofiarami klęsk żywiołowych w Europie. "Myślę o
regionach Europy dotkniętych w ostatnich dniach klęskami powodzi i pożarów, które
spowodowały, niestety, ofiary w ludziach i znaczne szkody. Wiele rodzin zostało bez
domów, a setki osób muszą stawić czoła tragicznym niedostatkom. Proszę Boga o wieczną
nagrodę dla tych, którzy stracili życie. Wszystkich doświadczonych tak ciężkimi wypadkami
zapewniam o mej duchowej i modlitewnej bliskości ufając, że znajdą wsparcie we wspólnotowej
solidarności" - powiedział papież.
Ojciec święty podjął zwyczaj Jana Pawła
II, który podsumowywał swe zagraniczne pielgrzymki na pierwszym spotkaniu z wiernymi
po powrocie do Watykanu. Całe rozważanie papież poświęcił Światowym Dniom Młodzieży
w Kolonii. Po polsku streścił je prał. Paweł Ptasznik: "Tak, jak to
robił umiłowany Jan Paweł II, po każdej pielgrzymce, tak samo i ja chciałbym dzisiaj
powrócić do dni spędzonych w Kolonii z okazji Światowego Dnia Młodzieży. Opatrzność
Boża chciała, aby celem mojej pierwszej pielgrzymki zagranicznej był mój rodzinny
kraj. Były to przede wszystkim niezapomniane dni spotkania z młodymi z całego świata,
którzy wpierw zatrzymali się nad brzegiem Renu i zgotowali mi gorące przyjęcie. Drugim
wielkim spotkaniem była wieczorna wigilia, podczas której wspólnie adorowaliśmy Chrystusa
ukrytego w Eucharystii. W końcu spotkaliśmy się na niedzielnej Mszy św., wielkim dziękczynieniu
za dzieło odkupienia, które w niej się uobecnia. Miałem też okazję spotkać się z przedstawicielami
innych Kościołów i Wspólnot kościelnych oraz ze wspólnotą żydów i muzułmanów. Ufam,
że wszystkie te spotkania przyniosą błogosławione owoce. Bogu dziękuję za ten czas
wspólnego dawania świadectwa wiary, nadziei i miłości." Witając obecnych
na audiencji Polaków papież podziękował za okazywaną mu życzliwość. "Wspominam niedawny
pobyt w Kolonii i dziękuję młodym Polakom za liczny udział w Światowym Dniu Młodzieży.
Wszystkim z serca błogosławię" - powiedział Benedykt XVI.
Na audiencję
przybyło dziś więcej wiernych, niż zdołała pomieścić watykańska Aula Pawła VI. Część
z nich duchowo uczestniczyła w spotkaniu z papieżem pozostając na dziedzińcu przed
Aulą. Inni udali się na Plac świętego Piotra, gdzie przebieg audiencji mogli śledzić
z telebimów. Wśród pielgrzymów w Watykanie było dziś 2 tys. Polaków: