Przedpołudnie trzeciego dnia papieskiego pobytu w Kolonii upłynęło pod znakiem spotkań
z politykami. Benedykt XVI prywatnie odprawił mszę w kaplicy swej rezydencji w pałacu
arcybiskupim. Następnie kolejno przyjął kanclerza Niemiec Gerarda Schrödera, przewodniczącego
Bundestagu Wolfganga Thierse, przewodniczącą CDU Angelę Merkel oraz przewodniczącego
Landu Nadrenii Północnej –Westfalii, Jürgena Rüttgersa. Na każde z tych spotkań złożyły
się krótka rozmowa oraz przedstawienie członków rodziny i współpracowników. Następnie
papież przyjął grupę lokalnych władz Kolonii, Düsseldorfu i Bonn. Politycy przyznali,
że rozmawiano między innymi o zbliżających się wyborach parlamentarnych, a papieża
zgodnie określili jako „pogodnego i uważnego rozmówcę”.
Pewną niespodzianką
przedpołudnia była natomiast audiencja dla przebywającego w Kolonii króla futbolu
– Pelego. „Nauczyłem się grać w piłkę od zakonników i od tej chwili moje życie upływa
pod znakiem świętego Benedykta. Nie mogłem tu nie przyjechać” – powiedział Pele, który
uczestniczy w oficjalnych wydarzeniach światowych Dni Młodzieży. W ramach spotkania
Pele prowadzi nawet "globalną wioskę."
Młodzież tymczasem rano uczestniczyła
w mszach sprawowanych w goszczących ją parafiach. Następnie z entuzjazmem ruszyła
w drogę na Marienfeld, 270-hektarowe Pole Maryi, gdzie odbędą się wieczorne czuwanie
i niedzielna Eucharystia z papieżem.
Miejsce dzisiejszego czuwania, Marienfeld,
przez wieki znane było w kultu maryjnego. W 1150 roku ufundowano tu klasztor sióstr
cysterek, później przejęty przez cystersów. W niedzielę i święta przybywało tu do
5 tysięcy pielgrzymów, by modlić się przed najpiękniejszą pietą Nadrenii, kamienną
rzeźbą Matki Bożej. To jednak jest już historia: w 1950 roku kościół zniszczono, gdyż
powstała tu odkrywkowa kopalnia węgla. Dziś cały plac symbolicznie przemienia się
w katedrę: 27 kolumn ustawionych w zachodniej części symbolizuje 27 niemieckich diecezji.
Od rana napływają tu młodzi pielgrzymi, zarówno zorganizowani w grupach, jak i ci,
którzy dopiero teraz zdecydowali się dołączyć.
Młodzież docierająca na Marienfeld
w grupach pielgrzymuje na wzór Trzech Króli. Hasłem przewodnim jest „Rozpoznać Go
w drodze”. Organizatorzy zaproponowali cztery stacje. Każda grupa czterokrotnie zatrzymuje
się w czasie drogi na modlitwę i refleksję. Czytany jest fragment Pisma świętego,
urywek z nauczania Jana Pawła II, jest czas na śpiew i dziesiątek różańca. Od 12 grupy
przybywające na Pole Maryi witają kolejno występujące zespoły muzyczne. O wpół do
dziewiątej na dwugodzinne czuwanie do młodych przybędzie Benedykt XVI. Wieczorną modlitwę
zakończy procesja i adoracja Najświętszego Sakramentu.
Ojciec święty natomiast
jeszcze dziś przyjmie w pałacu arcybiskupim delegację niektórych wspólnot muzułmańskich.
Nie jest to środowisko jednolite: na ponad 3 miliony muzułmanów w Niemczech jest ponad
2 miliony Turków. Ponad stutysięczne grupy pochodzą z Bośni i Iranu, a kolejne z Maroka,
Afganistanu i Pakistanu. Znamienne, że sami muzułmanie prosili, aby do tego spotkania
mogło dojść. A skoro mowa o dialogu, to warto jeszcze podkreślić dobry klimat po wczorajszym
spotkaniu ekumenicznym. Luterański biskup Wolfgang Huber wezwał, by w dialogu odejmować
nie tylko te tematy, które już się w nim pojawiają, ale i – na przykład – kwestię
prymatu Piotrowego. Benedykt XVI przyznał, że to jest droga, którą powinniśmy iść.
Tak więc w dialogu ekumenicznym wydają się otwierać nowe perspektywy.