2005-08-18 18:03:40

ŚDM: powitanie w Kolonii


Airbus włoskich linii Alitalia z papieżem na pokładzie wylądował na międzynarodowym lotnisku w Kolonii siedem minut przed południem.

Pojawieniu się papieża towarzyszył aplauz młodzieży skandującej po włosku jego imię „Benedetto”. Tę spontaniczną radość spotęgował wiatr, który od razu porwał papieską piuskę. Na płycie lotniska Ojciec Święty powitany został z pełnym ceremoniałem wojskowym..

Wśród oczekujących na papieża byli między innymi kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, przewodniczący tutejszej Konferencji Episkopatu, kardynał Karl Lehmann, nuncjusz apostolski arcybiskup Erwin Ender i ordynariusz miejsca, kardynał Joachim Meisner.

W przemówieniu powitalnym urodzonego w Skierbieszowie prezydenta Niemiec nie brakło słów ważkich i polskich akcentów. Hans Köler wybór Benedykta XVI po Janie Pawle II uznał za opatrznościowy, niosący nadzieję i mający znaczenie historyczne:

„Po papieżu z Polski, która jako pierwszy kraj została zaatakowana przez Niemcy w trakcie drugiej wojny światowej, teraz ktoś z pokolenia „Flakhelferów”, czyli młodych pomocników obrony lotniczej, został wybrany następcą świętego Piotra. Fakt, że tak się stało napełnia mnie nadzieją sześćdziesiąt lat od kresu tej ideologii wrogiej człowiekowi i Bogu, która panowała w Niemczech.”

Hans Köler dodał, że kilka minut po wyborze Benedykta XVI otrzymał telefoniczne gratulacje od prezydenta Kwaśniewskiego. „W czasach, gdy ludzie boją się aktów terroru i przemocy, jak się twierdzi popełnianych w imię religii, dobrą jest rzeczą ukazać wiarę i religię jako drogę do pokoju i człowieczeństwa” – dodał Köler.

„Nie wiedziałem, że ktoś pracujący tyle lat jako ekonomista ma tak duże wyczucie ekumeniczne i teologiczne” – z uznaniem zażartował Benedykt XVI dziękując prezydentowi. "Mogę jedynie podkreślić to, co powiedziałem w wywiadzie dla Radia Watykańskiego. Fakt, że tu jestem odbieram jako miłosny gest Bożej Opatrzności, która to sprawiła. Sam nie zamierzałem odbywać pierwszej podróży zagranicznej do mojej ojczyzny".

„Przybywam umocnić – jeśli Bóg zechce – wiarę młodych, gdyż oni w mojej posłudze są wielką pomocą” – powiedział Benedykt XVI w pierwszym przemówieniu na ojczystej ziemi. Wyraził zadowolenie, że obecna wizyta wiąże się z realizacją idei jego wielkiego poprzednika, Jana Pawła II.

Spotkanie tak wielu młodych z Następcą Piotra jest znakiem żywotności Kościoła. Jestem szczęśliwy, że mogę być pośród młodzieży, wspierać jej wiarę i ożywiać nadzieję. Jestem równocześnie pewien, że w zamian coś od młodych otrzymam: przede wszystkim entuzjazm, wrażliwość i nadzieję, abym pełniąc posługę dla Kościoła jako Następca Piotra mógł dalej odpowiadać na wyzwania czasów.

Benedykt XVI omawiając program swej pierwszej pielgrzymki poza granice Włoch podkreślił znaczenie spotkań ze wspólnotą żydowską i przedstawicielami islamu. Papież ma nadzieją, że przyczynią się one do bardziej intensywnego dialogu i współpracy.

Nawiązując do tematu XX Światowych Dni Młodzieży ojciec święty wskazał na ich znaczenie dla pogłębienia pojmowania sensu ludzkiego życia, jako pielgrzymki w poszukiwaniu Boga.

"Podobnie jak święci Trzej Królowie wszyscy wierni, a zwłaszcza młodzi są powołani, aby w swej drodze życiowej poszukiwać prawdy, sprawiedliwości i miłości. To właśnie jest owa gwiazda, której musimy poszukiwać i za którą winniśmy dążyć. Jest to droga, której cel można odnaleźć jedynie poprzez spotkanie z Chrystusem, spotkanie, którego nie można dokonać bez wiary."

Papież wskazał na ogromne bogactwo tradycji chrześcijańskiej dostrzegalne w Niemczech również dziś. W sercu Europy jest ono świadectwem owocności wiary i tradycji chrześcijańskiej. Przypomniał też postacie wielkich świętych narodu niemieckiego oraz zawierzył swą ojczyznę wstawiennictwu Maryi i Bożej opiece.

jp, st









All the contents on this site are copyrighted ©.