Kardynał Lozano Barragan za całą prawdą o eutanazji
Przed ukrywaniem z użyciem eufemizmów prawdy o eutanazji przestrzegł kardynał Javier
Lozano Barragán. Przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia
udzielił wywiadu latynoamerykańskiej agencji katolickiej ACI.
Meksykański
kardynał zwrócił uwagę, że eufemizmami posługują się w różnych krajach promotorzy
legalizacji eutanazji. Mówią oni o niej często jako o „godnej śmierci”. Tymczasem
prawdziwa „godna śmierć” polega na tym, że umierający jest przygotowany na spotkanie
z Bogiem – powiedział kardynał Lozano. – Ma on osiągnąć pełnię dojrzałości. „Śmierć
– dodał szef watykańskiej dykasterii – jest końcowym etapem pierwszej fazy życia.
W chwili śmierci życie nie kończy się, ale rozkwita, wchodzi w pełnię, która trwać
będzie zawsze”.
Kardynał Lozano nawiązał też do śmierci Terry Schindler-Schiavo.
Ta sparaliżowana Amerykanka zmarła przed kilku miesiącami z głodu i pragnienia, bo
przerwano jej odżywianie. Nie chodziło w tym przypadku o zaniechanie „uporczywej terapii”,
czyli takich zabiegów medycznych, które przestały być adekwatne do realnej sytuacji
chorego, nie będąc współmierne do oczekiwanych rezultatów. Pożywienia nie można uważać
za lekarstwo. Zaprzestanie dostarczania go organizmowi oznacza eutanazję, czyli zabójstwo.
„Nie używajmy tu eufemizmów – powiedział przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Duszpasterstwa
Służby Zdrowia. – Pani Schiavo została zabita – zagłodzona na śmierć”.