Jan Paweł II nigdy nie milczał o terrorystycznych atakach na Izraelczyków. Przypomina
o tym Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Oświadczenie wystosowano w związku z oskarżeniami,
jakie jeden z funkcjonariuszy izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych wysunął
w wypowiedzi dla wtorkowego wydania Jerusalem Post. Twierdził on, jakoby
zmarły papież przemilczał akty antyizraelskiego terroryzmu i rząd Izraela musiał nieraz
interweniować w tej sprawie. Jego zdaniem Stolica Apostolska za nowego pontyfikatu
winna to postępowanie zmienić.
„Zrozumiałe jest – czytamy w oświadczeniu
Watykanu – że izraelski rząd nikomu nie pozwala, by mu dyktował, co ma powiedzieć.
Tak samo jednak Stolica Święta nie może się zgodzić na otrzymywanie od kogokolwiek
pouczeń i wskazań co do treści swych własnych deklaracji”. Watykańskie biuro prasowe
wyjaśnia, że nie na każdy antyizraelski zamach można było od razu zareagować publicznym
potępieniem. Powodem tego była często natychmiastowa reakcja izraelska, nie zawsze
zgodna z normami prawa międzynarodowego. Do oświadczenia dołączono obszerną notę,
przypominającą liczne wypowiedzi Jana Pawła II potępiające wszelki terroryzm i poszczególne
akty terrorystyczne wymierzone przeciw Izraelowi.
Publicznie znane dokumenty
wykazują bezpodstawność oskarżeń Stolicy Apostolskiej i w szczególności Jana Pawła
II o przemilczanie antyizraelskiego terroryzmu – czytamy w nocie Biura Prasowego.
Zmarły papież przy różnych okazjach wypowiadał się o państwie Izrael i jego prawach,
jak też o zobowiązaniach wobec narodu palestyńskiego. Potępiał przemoc wobec ludności
cywilnej. Nota przytacza między innymi list apostolski Redemptionis anno z
roku 1984: „Dla ludu żydowskiego, który żyje w państwie Izrael, prośmy o pożądane
bezpieczeństwo i należny pokój, który jest niezaprzeczalnym prawem każdego narodu
oraz warunkiem do życia i postępu każdego społeczeństwa”. Przemawiając przed 14 laty
do korpusu dyplomatycznego, papież przyznał, „że metody działania, obrane przez niektóre
grupy Palestyńczyków, są nie do przyjęcia i zasługują na potępienie”. Opowiedział
się też za zagwarantowaniem państwu Izrael właściwych warunków bezpieczeństwa. Z narastaniem
przemocy na Bliskim Wschodzie coraz częściej potępiał akty terroryzmu – jak na przykład
krwawy atak przed 10 laty w Netanii czy ubiegłoroczny zamach samobójczy w Jerozolimie.
Zdecydowane odrzucenie takich aktów popełnianych przeciw mieszkańcom Ziemi Świętej
nieustannie powracało w przesłaniach Urbi et Orbi, katechezach, przemówieniach
– także do grup żydowskich. „Budzi bolesne zdziwienie – czytamy w watykańskiej nocie
– że można było nie zauważyć, jak w ciągu 26 lat pontyfikatu Jan Paweł II tylekroć
podnosił głos, potępiając wszelki terroryzm w Ziemi Świętej”.