Katolickie organizacje charytatywne spieszą z pomocą ofiarom kataklizmów na Karaibach.
Dzieło Pomoc Kościołowi w Potrzebie wyasygnowało 40 tys. euro dla najbardziej poszkodowanych
diecezji kubańskich. W wyniku huraganu Dennis zginęło tam kilkadziesiąt osób, a tysiące
pozostały bez dachu nad głową. Dane o zniszczeniach napływają do Kirche in Not od
miejscowych biskupów oraz nuncjusza apostolskiego na Kubie, arcybiskupa Luigiego Bonazziego.
Każda z czterech poszkodowanych diecezji w południowo-wschodniej części kraju otrzymała
po 10 tys. euro na zakup żywności, odzieży i innych artykułów pierwszej potrzeby.
Jak poinformował Xavier Legoretta, dyrektor organizacji na obszar Ameryki Łacińskiej,
dzięki strukturom kościelnym pomoc dociera do potrzebujących na Kubie bez trudności
i bez opóźnienia.
W akcję pomocy poszkodowanym na Haiti i Antylach zaangażowała
się również Caritas Internationalis. Organizacja dostarcza wodę pitną, żywność oraz
środki higieniczne do czterech najbardziej poszkodowanych miast Haiti. Wspólnie z
lokalną Caritas opracowywane są też bardziej długofalowe programy pomocy, obejmujące
odbudowę domów i rekultywację zniszczonych powodziami pól. Z kolei na Grenadę, Trynidad
i Tobago oraz na Saint Vincent i Grenadyny pomoc kierowana jest poprzez Caritas Antyli.
Po przejściu huraganu Emily 40% ludności Trynidadu i Tobago pozostaje bez prądu. Na
Grenadzie 600 tys. osób korzysta z przejściowych noclegowni. Pierwsza pomoc udzielana
jest tam ze środków lokalnej Caritas. Wsparcie międzynarodowe koncentruje się na programach
długoterminowych.