2005-07-18 16:41:13

Australia: sprawiedliwość po latach?


Jezuickie Centrum Sprawiedliwości Społecznej Uniya z Sydney opublikowało studium przypominające o odpowiedzialności Australii za republikę Nauru w Mikronezji. Jeszcze niedawno było to jedno z najbogatszych państw świata. Obecnie stanęło w obliczu bankructwa i ekologicznej katastrofy. Autorzy opracowania, Helen Fraser i Minh Nguyen, wskazują, że Australia, która znacznie się wzbogaciła wywożąc stamtąd jedyny surowiec naturalny, winna obecnie udzielić konkretnej i bezinteresownej pomocy.


Nauru jest wyspą na Oceanie Spokojnym o powierzchni 21 kilometrów kwadratowych, zamieszkiwaną przez 13 tysięcy ludzi. Jedynym bogactwem były tam obfite złoża fosforytów, obecnie już wyczerpane. Rabunkowa eksploatacja surowca wywożonego głównie do Australii zmieniła 4/5 wyspy w kamienną pustynię. Ludność żyjąca niegdyś w dostatku, mająca zapewnione darmową elektryczność, wodę, szkolnictwo i opiekę zdrowotną, stanęła w obliczu głębokiego kryzysu. Odwołanie do Międzynarodowego Trybunału w Hadze zaowocowało ugodą w 1993 roku, dzięki której Nauru otrzymało 80 mln dolarów odszkodowania. Autorzy raportu wskazując na historyczne związki Australii z wyspą podkreślają, że prowadząc rabunkową i kolonialną eksploatację kraj ten nie uczynił nic, aby przygotować miejscową ludność do niepodległości. W ramach serii kolejnych umów Australia przyznała Nauru w latach 2001-2004 pomoc blisko 50 mln tamtejszych dolarów. Raport precyzuje, że były to pieniądze za prowadzenie na wyspie australijskich więzień i obozów dla uchodźców. W 2002 roku było w nich 1200 osób, obecnie pozostały 32 osoby. Autorzy z Jezuickiego Centrum Sprawiedliwości Społecznej Uniya w Sydney wskazują, że nadszedł czas konkretnej pomocy. Po latach kolonialnej eksploatacji oraz więzień i obozów dla uchodźców budowanych nie na swoim terytorium Australia ma moralny obowiązek udzielenia Nauru pomocy humanitarnej.

jp







All the contents on this site are copyrighted ©.