2005-07-17 16:03:41

Pracowite wakacje papieża


Benedykt XVI pracowicie spędza wakacje. Pracę godzi jednak doskonale z odpoczynkiem – powiedział przebywający z papieżem w Dolinie Aosty Joaquin Navarro-Valls. Watykański rzecznik prasowy ujawnił, że ojciec święty z upodobaniem gra w tych dniach utwory Mozarta. Sprowadzenie przez salezjanów do alpejskiej rezydencji fortepianu było dla wszystkich tak wielką niespodzianką, że nawet nie wzięto z Watykanu nut. Partytury trzeba było kupić w Aoście.


Navarro-Valls ujawnił, że wczoraj po południu Benedykt XVI złożył niespodziewaną wizytę mieszkańcom Les Combes, których jest nieco ponad trzydziestu. Wracając ze spaceru w górach papież zaproponował, by zatrzymać się miasteczku, po którym pieszo pospacerował. Przywitał się z mieszkańcami, a w dłuższą rozmowę wdał z 9-letnim chłopcem. Opisał on papieżowi okoliczne szczyty, które następnie wspólnie oglądali przez lornetkę. Navarro-Valls dodał, że papież spaceruje dopiero po zakończeniu pracy. Nie potwierdził jednak, ani nie zdementował wiadomości, że Benedykt XVI pisze programową encyklikę pontyfikatu. Stwierdził jednak, że „bardziej stawiałby na książkę i to może nawet nie jedną”.


Rytm papieskich wakacji wyznacza modlitwa i praca. Benedykt XVI wstaje wcześnie rano. Po mszy z najbliższymi współpracownikami je w ogrodzie śniadanie, odmawia brewiarz, po czym aż do obiadu pracuje w swoim gabinecie. Popołudniami papież spaceruje po okolicznych górach. W czasie przechadzki odmawia różaniec lub rozmawia ze swoim sekretarzem. Navarro-Valls podkreślił, że podczas jednego ze spacerów Benedykt XVI powiedział, że nigdy nie wyobrażał sobie, że jako papież będzie mógł spacerować po tych górskich ścieżkach sam, w takim spokoju i że nie będzie musiał się ukrywać.


bz







All the contents on this site are copyrighted ©.